Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2014

Neobanderowcy czyli grzech polskiego zaniechania !!!

Chciałbym, żeby to był mój ostatni wpis na ten temat, bo popadam w monomanię, ale cóż robić, skoro w prawicowych mediach aż roi sie od analiz politycznych na poziomie tuskowego ( nie mylić z przedwojennym ) gimnazjum ( por.Żurawski vel Grajewski ), zas za chwilę sam Kaczor znów poleci na Majdan na sklepanie dzioba, by własna piersią zasłaniać małego hitlerka ze SSwobody. Dopóki Ukraińcy zamierzają odwoływać się do dziedzictwa Bandery i jemu podobnych bandytów (Ukraińska Cerkiew Greckokatolicka od kilku lat nurza się w nacjonaliźmie i gloryfikacji zbrodniarzy z UPA. Głównie za przyczyną lwowskiego arcybiskupa Ihora Woźniaka ), to niech ich szlag trafi i trastia ich maty mordowała – wolę sąsiadować z Putinem o ryju kałmuka, niźli z Tiahnybokiem o wykrzywionej nienawiscią twarzy rizuna. Z jakiej niby racji miałbym kiwnąć palcem w sprawie swołoczy, która nie tylko smie wysuwać żądania terytorialne wobec Polski, to jeszcze odwołuje się do tradycji „ukraińskiego nacjonalizmu integralneg

Stefania Grodzieńska!!

. Brzechwa nazywał ją humorystką. Mistrzyni estrady, felietonistka, satyryczka, aktorka, tancerka. Za najważniejsze swoje pisarskie osiągnięcie uważała cykl dialogów ośmieszających kobiece wady. Pytana, dlaczego kpi tylko z kobiet, odpowiadała: "Zawsze piszę o sobie". Swoje felietony drukowała w "Przekroju" i "Szpilkach" Była kobieta o wręcz niesamowitym poczuciu humoru a także wielkim dystansie do siebie i do otaczającego swiata. Kochała ludzi wraz z ich słabościami . Coraz mniej już takich !!! Oto jeden z prześmiesznych dialogów p. Stefanii z Jej mężem Jerzym Jurandotem : Stefania z ulicy Słonecznej ! ONA: Co tak siedzisz? ON: Jak siedzę? ONA: Taki znudzony. Dawniej się ze mną nie nudziłeś. ON: Nie jestem znudzony. Czytam gazetę. ONA: Dawniej w moim towarzystwie nie czytałeś gazety. ON: Od czasu, jak jesteśmy małżeństwem, stale jestem w twoim towarzystwie, a kiedyś przecież muszę przeczytać gazetę.