Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2017

Dr Leon Popek - Wołyniak jakich mało .

Pamięć o tym, co wydarzyło się na Wołyniu, przetrwała nie dzięki instytucjom i państwu, ale dlatego, że Wołyniacy pamiętali o swoich pomordowanych. Nie dopuścili, aby niepamięć zabiła ich po raz drugi. Temat rzezi wołyńskiej towarzyszył mi od dzieciństwa – wspomina dr Leon Popek, historyk pracujący w lubelskim oddziale IPN. Już pod koniec lat 70. ub.w. zajął się on zbieraniem relacji ludzi, którzy przeżyli zagładę Polaków na Wołyniu. – Musieliśmy o tym pamiętać, gdyż w naszej rodzinie, zarówno od strony ojca, jak i matki, straciło wówczas życie 30 osób, a babcię Franciszkę uratował ukraiński sąsiad Mychaił Potocki – wyjaśnia. Została im tylko pamięć, gdyż w PRL nie wolno było mówić o tym, co zdarzyło się latem 1943 r. na Wołyniu, a w następnych miesiącach w wielu innych miejscach w Małopolsce Wschodniej. Prawda o Katyniu była fałszowana, natomiast ludobójstwo na Wołyniu przemilczane. Wołyniacy jednak nie zapomnieli. To było środowisko bardzo ze sobą związane, chociaż pierwsze o

Zamiast pozdrowień.

W licznych dzisiaj obchodach  Dnia Niezależności Ukrainy , biorą udział  ''bohaterowie''   walk o wolną  Ukrainę  . Oto oni i ich '' przeciwnicy'' .    

''Skiba''-blues trochę hippisowski.

                                                                                                            Kiedy Ryszard "Skiba" Skibiński pojawił się w Białymstoku w mieście obudził się bluesowy duch. Wcześniej muzycy woleli wyżywać się w bardziej skomplikowanych formach. - Chcieliśmy grać jak Mahavishnu Orchestra - wspomina po latach Andrzej Beya Zaborski. Perkusista Piotr Dziemski trafił nawet do jazzrokującego zespołu Czesława Niemena. Kiedy "Skiba" spotkał Jarka Tioskowa razem zaczęli montować bluesową kapelę. Nazwę, jak głosi legenda, wymyślili szukając na oślep w jakimś słowniku. I zaczęło się. Setki występów w klubach, na festynach, majówkach robotniczych dały efekty. Nagle stali się najważniejszą formacją bluesowo-rockową w kraju. Zaczęli się pojawiać na coraz chętniej organizowanych w socjalistycznej Polsce "podejrzanych" wielkich rockowych koncertach. Byli gwiazdami, a charyzmatyczny "Skiba" bez problemu nawiązywał kon

Zapomniane Wojsko Polskie na froncie wschodnim .

Zapomniane Wojsko Polskie na froncie wschodnim   Niestety w polskich mediach, prasie telewizji, Wojsko Polskie walczące w latach 1943-45 na froncie wschodnim podczas II wojny światowej jak i jej szlak bojowy jest zupełnie zapomniane oraz wyparte z pamięci po 1989 roku przez historyków, polityków i publicystów. Warto przybliżyć jak powstało Wojsko Polskie na Wschodzie i dlaczego o nim zapomniano. Po ujawnieniu zbrodni katyńskiej i zerwaniu stosunków dyplomatycznych z Polską w kwietniu 1943 r., Stalin podjął decyzję o zorganizowaniu wojska polskiego u boku Armii Czerwonej. Armia ta powstała bez zgody władz Rządu Londyńskiego , większość kadry dowódczej stanowili oficerowie radzieccy, często polskiego pochodzenia, a korpus oficerów politycznych polscy komuniści, którzy też byli wcześniej poddawani represjom. Armia rekrutowała się z Polaków ochotników, którzy byli deportowani w latach 1939-1941 w głąb Związku Radzieckiego, a od wiosny 1944 r. także z mieszkańców polskic

Zapomniany bohater wojny polsko -bolszewickiej.

B itwa Warszawska, uznana niegdyś za 18. przełomową bitwę w dziejach świata, mogłaby się potoczyć inaczej, gdyby nie ogromne zasługi polskiego wywiadu wojskowego. Nie sposób przecenić roli kryptologów, kierowanych przez por. Jana Kowalewskiego. Dzięki nim nasi dowódcy, planując obronę stolicy, znali niemal każdy ruch nieprzyjaciela... Gdy w sierpniu 1920 roku na Warszawę maszerowały setki tysięcy bolszewików, odrodzone Wojsko Polskie stanęło przed niezwykle trudnym zadaniem obrony młodej państwowości. W Biurze Wywiadowczym Oddziału II Naczelnego Dowództwa pracowano w pocie czoła. To dzięki temu mrówczemu, często anonimowemu wysiłkowi w kluczowych dla Polski letnich dniach 1920 roku, możliwe było sprawne przeprowadzenie obrony, zaplanowanie manewrów zaczepnych i ostateczne pokonanie wroga u wrót stolicy. <div style="display:inline" class="slot-inner"><a href="http://go.eu

Kolejna edycja Europejskich Dni Dobrosąsiedztwa za nami./ foto , video/