foto: PlatformaRP (Flickr.com / CC by SA 2.0)
W latach kiedy premierem był Donald Tusk (2008-2014) władze naszego kraju dokonały wyprzedaży majątku należącego do Skarbu Państwa za łączną kwotę 58,615 mld zł (prywatyzowano m.in. banki, kopalnie czy zakłady produkcyjne). O skali tej wyprzedaży niech świadczy fakt, że po odsunięciu od władzy ekipy Tuska przychody z prywatyzacji spadły KILKUSETKROTNIE! w 2016 roku Ministerstwo Skarbu Państwa sprywatyzowało majątek o łącznej wartości zaledwie... 44 mln zł. W okresie kiedy krajem kierował Donald Tusk konsekwentnie dokonywano prywatyzacji majątku należącego do Skarbu Państwa. Oficjalne statystyki dostępne na stronach Ministerstwa Skarbu Państwa są zatrważające. Przez blisko 7 lat wyprzedano majątek za łączną kwotę 58,615 mld zł! Warto podkreślić, że spora część tych pieniędzy szła na spłatę bieżącego zadłużenia.
Traciliśmy w ten sposób trwały i przynoszący gigantyczne (w postaci dywidend) zyski majątek, a kasę jaką dostaliśmy w zamian topiliśmy w spłacie odsetek od pozaciąganych wcześniej pożyczek.
Poniżej prezentuję listę 10 największych wyprzedaży, jakie miały miejsce w okresie rządów Donalda Tuska:
1. PGE Polska Grupa Energetyczna S.A.:
sprzedaż 17 proc. akcji za 6 mld 543 mln zł
2. Jastrzębska Spółka Węglowa:
sprzedaż 33,1 proc. akcji za 4 mld 830 mln zł
3. Bank PKO BP S.A.:
sprzedaż 9,62 proc. akcji za 3 mld 943 mln zł
4. Energa S.A.:
sprzedaż 34,18 proc. akcji za 2 mld 800 mln zł
5. KGHM S.A.:
sprzedaż 10 proc. akcji za 2 mld zł
6. PKP Cargo S.A.:
sprzedaż 48,29 proc. akcji za 1 mld 420 mln zł
7. Bank Gospodarki Żywnościowej S.A.:
sprzedaż 37,49 proc. akcji za 1 mld 97 mln zł
8. Zespół Elektrowni "Pątnów-Adamów-Konin" S.A.:
sprzedaż 50 proc. akcji za 681,5 mln zł
9. Zakłady Azotowe w Tarnowie-Mościcach S.A.:
sprzedaż 12,13 proc. akcji za 625,5 mln zł
10. Ciech S.A.:
sprzedaż 37,90 proc. akcji za 619,1 mln zł
|
xx
|
15 marca 1944 roku w Gozdowie w województwie lubelskim oddział Ukraińskiej Powstańczej Armii zamordował na miejscowej stacji kolejowej 24 pracowników Polskich Kolei Państwowych. Sotnia UPA dowodzona przez Pawła Filipczuka "Karpo" najpierw wznieciła w tej miejscowości pożar, który wywołał panikę wśród mieszkańców. Większość uciekającej ludności próbowała znaleźć schronienie na stacji kolejowej, gdzie stał specjalny skład wagonów pociągu ratunkowego do Hrubieszowa, który w razie alarmu miał ewaukować Polaków. Z nieznanych przyczyn pociąg ten nie odjechał tego dnia ze stacji w Gozdowie. Ludność zaczęła rozchodzić się do domów. Część kolejarzy została na stacji. Około godziny 1.30 rozległy się strzały z północnego kierunku wsi, po czym została zerwana łączność z Hrubieszowem. Upowcy otoczyli wagon techniczny, w którym znajdowali się jeszcze ludzie, a następnie wylegitymowali wszystkich, po czym na miejscu pozostawili tylko Polaków, których zamordowali siekierami. Druga grupa uk...
Komentarze
Prześlij komentarz