Odchodzi Stara Gwardia !!!!! Dziś zmarł jeden z ostatnich polskich prawdziwych hipisów z pokolenia lat 60-tych. Człowiek bez którego polska scena muzyczna nie byłaby taka jaka jest !!! Oto wypowiedż jednego z Jego spółpracowników :'' Ciężko się mówi, jak odchodzi kolega. To zawsze jest dość trudna chwila. 67 lat to jeszcze nie jest ten wiek, w którym ludzie powinni odchodzić. Odszedł jeden z najciekawszych polskich artystów. Marek był niezwykle skromnym człowiekiem, zawsze można było na niego liczyć. (...) Postrzegałem go jako dobrego człowieka, nigdy nie odmawiał pomocy, był bardzo otwarty na ludzi. Na pewno będziemy go pamiętać przede wszystkim za te dziesiątki świetnych piosenek, które na pewno zapiszą się na stale w kanonie polskiej muzyki rockowej. To jest coś, czego mu nikt nie odbierze.''
15 marca 1944 roku w Gozdowie w województwie lubelskim oddział Ukraińskiej Powstańczej Armii zamordował na miejscowej stacji kolejowej 24 pracowników Polskich Kolei Państwowych. Sotnia UPA dowodzona przez Pawła Filipczuka "Karpo" najpierw wznieciła w tej miejscowości pożar, który wywołał panikę wśród mieszkańców. Większość uciekającej ludności próbowała znaleźć schronienie na stacji kolejowej, gdzie stał specjalny skład wagonów pociągu ratunkowego do Hrubieszowa, który w razie alarmu miał ewaukować Polaków. Z nieznanych przyczyn pociąg ten nie odjechał tego dnia ze stacji w Gozdowie. Ludność zaczęła rozchodzić się do domów. Część kolejarzy została na stacji. Około godziny 1.30 rozległy się strzały z północnego kierunku wsi, po czym została zerwana łączność z Hrubieszowem. Upowcy otoczyli wagon techniczny, w którym znajdowali się jeszcze ludzie, a następnie wylegitymowali wszystkich, po czym na miejscu pozostawili tylko Polaków, których zamordowali siekierami. Druga grupa uk...
Komentarze
Prześlij komentarz