sobota, 26 listopada 2016

Pogrzeb Polski w Kryłowie.

Wrzesień 1939 roku przyniósł na naszym terenie nie tylko okupację niemiecką ale także przejęcie władzy administracyjnej, policyjnej itd., przez społeczność ukraińską. Ukraińcy w tym czasie związali swoją przyszłość z Niemcami, wierząc, że przy ich boku powstanie wolna, niezależna Ukraina. W 1940 roku przez tereny nadbużne oraz ziemie przemyskie przetoczyła się fala sypania kopców ziemnych. Czy była to akcja spontaniczna czy sterowana odgórnie tego nie wiemy.Źródła polskie podają, że kopce były sypane przez nacjonalistów ukraińskich dla zademonstrowania antypolskiej nienawiści, dla zjednoczenia wokół niej ludności ukraińskiej, zakopywane w nich były różne symbole polskości, jak czapki żołnierskie z orzełkami, orzełki zerwane z mundurów, wizerunki przedstawicieli władz polskich itp., przy kopcach były urządzane antypolskie wiece. Zupełnie odmienne jest stanowisko Ukraińców w tej kwestii. Przytoczę fragmenty książki Włodzimierza Marczaka "Ukrainiec w Polsce... Było takie życie...”: "wysypywano duże mogiły-kurhany. Wznoszono je na pamięć bohaterów, którzy zginęli na wszystkich wojnach i walkach za wolność narodu. W różne rocznice narodowo-patriotyczne i na większe święta religijne na te mogiły wychodziły z cerkwi uroczyste procesje…….W związku z tymi uroczystościami, niektórzy ludzie z polskiej strony nie znając sprawy, mylnie posądzali Ukraińców o grzebanie Polski.". Ale wróćmy do Kryłowa i Prehoryłego. W Kryłowie rozpoczęto sypanie kopca na cmentarzu (po lewej stronie, za bramą główną). Jednak zmieniono zamiar i usypano kopiec na placu po rozebranej w 1938 roku cerkwi (obecnie skwer przy ul. Hrubieszowskiej). Z opowiadań najstarszych mieszkańców Kryłowa wiemy, że przy kopcu odbył się wiec (akademia), gdzie śpiewano pieśni, recytowano wiersze. Kopiec rozebrano zaraz po wkroczeniu Armii Czerwonej w 1944 roku.
Więcej wiemy o kopcu w Prehoryłem, a to dzięki zachowanym tablicom kamiennym z tegoż kopca. Z relacji mieszkańców Prehoryłego wynika, że usypano go


na cmentarzu pounickim.. Kwadratowy u podstawy, był jak na kopiec ziemny bardzo wysoki. Na jego wierzchołku zamocowano tablice kamienne, o których niżej. Kopiec usypano w 1940 roku. Pierwotnie były to cztery tablice, umiejscowione obok siebie. Zachowały się trzy elementy.
U góry godło Ukrainy, następnie 1940, niżej, w tłumaczeniu literackim na język polski:
Dopełnieniem historii opisanej przez P. Henryka Żurawskiego jest fotografia kopca  usypanego przez Ukraińców na obecnym skwerze przy ul. Hrubieszowskiej.
"Nadejdzie chwała,
przyjdzie wolność,
powstanie Ukraina"



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nasz mały świat odszedł wraz z Tobą...

Twoja Toyota , niemy świadek Naszych pięknych chwil. Nad zalewem Dębowy Las, nasze ulubione miejsce. W domowym zaciszu najlepiej. Nad zalew...