poniedziałek, 18 listopada 2019

Odeszła Legenda.

W sobotnie popołudnie krajowe media podały lakoniczną informację, zmarł Jerzy Janiszewski , dziennikarz radiowy od lat związany z Radiem Lublin. Dla mnie Pan Jurek był prawdziwym muzycznym guru, kształtował mój muzyczny gust wraz z takimi tuzami muzycznego dziennikarstwa jak Piotr Kaczkowski, Marek Gaszyński , Roman Rogowiecki , czy Witold Pograniczny. Janiszewski był prawdziwym dobrym duchem lubelskiego świata muzycznego. Gdyby nie on nie byłoby Budki Suflera i jej wielkiego przeboju Sen o dolinie. Ja zapamiętam Pana Jurka  z kultowej już audycji ''Rezonans'' , gdzie prezentował  nowe płyty czołowych zespołów  z nurtu ciężkiego rock'n rolla. To dzięki Niemu poznałem Led Zeppelin , Uriah Heep czy Budgie. Jerzy Janiszewski to prawdziwa kopalnia wiedzy o zespole The Beatles , prowadził cykl audycji pt. Beatlemania. Był otwarty na inne  style muzyczne czego dowodem była ''Barachołka'' -nocna audycja  z telefonicznym  z udzialem słuchaczy ,ozdabiana muzyka z nurtu ..disco polo, o co zatwardziali rockowi ortodoksi mieli do Pana Jurka  duże pretensje.
 Kojarzony był przede wszystkim jako wybitny dziennikarz muzyczny i prezenter Polskiego Radia Lublin (związany z nim był aż do maja 2012 roku), jednak w latach 80. jego głos można było również usłyszeć na antenie ogólnopolskiej Trójki, m.in. w nocnych audycjach, które współprowadził z Piotrem Kaczkowskim czy Piotrem Metzem. Karierę rozpoczął w latach 60. XX wieku, początkowo w Akademickim Radiu Centrum w Lublinie, następnie w Polskim Radiu Lublin. W późniejszych latach związany był również z programem II i III Polskiego Radia. Był także dyrektorem studia nagrań System, a potem Hendrix. Współpracował z plejadą rodzimych gwiazd, w tym m.in. z Izabelą Trojanowską, Urszulą, Justyną Steczkowską, Grzegorzem Ciechowskim, Maanamem, Big Cycem i Harlemem.
 Odeszła Legenda.

1 komentarz:

Nasz mały świat odszedł wraz z Tobą...

Twoja Toyota , niemy świadek Naszych pięknych chwil. Nad zalewem Dębowy Las, nasze ulubione miejsce. W domowym zaciszu najlepiej. Nad zalew...