Pamiętasz – kiedy byłeś młody jaśniałeś jak słońce
Światłość z tobą, szalony diamencie
A teraz w twoich oczach widzę jakby czarne otchłanie w nieboskłonie
Światłość z tobą, szalony diamencie
Dostałeś się w krzyżowy ogień dzieciństwa i sławy
Niesiony przez srogą bryzę
Dalej – ty którego wyśmiewano z oddali, dalej
Przybyszu, Legendo, Męczenniku zabłyśnij
Za wcześnie sięgnąłeś po tajemnice
Wyłeś do księżyca
Światłość z tobą, szalony diamencie
Zagrożony przez cienie nocą, za dnia palony światłem
Światłość z tobą, szalony diamencie
Cóż, tu i tam wytarło się na tobie to czym cię przywitano
Gnałeś niesiony srogą bryzą
No dalej, ty obłąkańcu, ty widzu obrazów, dalej ty
Malarzu, muzykancie, więźniu …świeć!
15 marca 1944 roku w Gozdowie w województwie lubelskim oddział Ukraińskiej Powstańczej Armii zamordował na miejscowej stacji kolejowej 24 pracowników Polskich Kolei Państwowych. Sotnia UPA dowodzona przez Pawła Filipczuka "Karpo" najpierw wznieciła w tej miejscowości pożar, który wywołał panikę wśród mieszkańców. Większość uciekającej ludności próbowała znaleźć schronienie na stacji kolejowej, gdzie stał specjalny skład wagonów pociągu ratunkowego do Hrubieszowa, który w razie alarmu miał ewaukować Polaków. Z nieznanych przyczyn pociąg ten nie odjechał tego dnia ze stacji w Gozdowie. Ludność zaczęła rozchodzić się do domów. Część kolejarzy została na stacji. Około godziny 1.30 rozległy się strzały z północnego kierunku wsi, po czym została zerwana łączność z Hrubieszowem. Upowcy otoczyli wagon techniczny, w którym znajdowali się jeszcze ludzie, a następnie wylegitymowali wszystkich, po czym na miejscu pozostawili tylko Polaków, których zamordowali siekierami. Druga grupa uk...
Komentarze
Prześlij komentarz