czwartek, 24 sierpnia 2023

Ktoś tutaj był i był...

Umrzeć - tego się nie robi kotu. Bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu. Wdrapywać się na ściany. Ocierać między meblami. Nic niby tu nie zmienione, a jednak pozamieniane. Niby nie przesunięte, a jednak porozsuwane. I wieczorami lampa już nie świeci. Słychać kroki na schodach, ale to nie te. Ręka, co kładzie rybę na talerzyk, także nie ta, co kładła. Coś sie tu nie zaczyna w swojej zwykłej porze. Coś się tu nie odbywa jak powinno. Ktoś tutaj był i był, a potem nagle zniknął i uporczywie go nie ma. Do wszystkich szaf sie zajrzało. Przez półki przebiegło. Wcisnęło się pod dywan i sprawdziło. Nawet złamało zakaz i rozrzuciło papiery. Co więcej jest do zrobienia. Spać i czekać. Niech no Ona tylko wróci, niech no się pokaże. Już Ona się dowie, że tak z kotem nie można. Będzie się szło w Jej stronę jakby się wcale nie chciało, pomalutku, na bardzo obrażonych łapach. O żadnych skoków pisków na początek.

1 komentarz:

  1. Mili i Jej Właścicielce poświęcam. Obie już są po tamtej stronie światła.

    OdpowiedzUsuń

Babcia Szura.

Rodzice pani Ołeksandry próbowali ocalić Polaków, zawozili im jedzenie, ryzykując tym własne życie. Przed wami Ukrainka Ołeksandra Wasiejko,...