poniedziałek, 28 kwietnia 2025

Ekshumacje czy ,,ekshumacje'' ?

NIEMOWLĘTA I DZIECI ZAMORDOWANE PRZEZ UKRAIŃCÓW TO NIE OFIARY?
Opisywane jako "przełomowe" ekshumacje we wsi Puźniki rozpoczęły się po raz kolejny. Nie bez powodu warunkiem strony ukraińskiej było niedopuszczenie mediów do miejsc w których trwają prace poszukiwawcze, a wszyscy uczestnicy mają zakaz wypowiadania się na temat prac publicznie. "Na podstawie których części ciała będziemy identyfikować ofiary? Według propozycji ukraińskich z identyfikacji wypadłyby niemowlęta i dzieci do któregoś wieku życia - to zmieni liczbę ofiar" - mówi były ambasador Polski na Ukrainie, Bartosz Cichocki. Czy strona polska godzi się na fałszowanie historii i obniżenie liczby ofiar ukraińskiego ludobójstwa na Polakach? Niemowlęta i dzieci stanowiły aż 40% ofiar ukraińskiego ludobójstwa na Polakach! – ,,40 procent ofiar Rzezi Wołyńskiej, w ogóle mordu Ukraińców na Polakach w latach 1939-1947 to były dzieci. Czterdzieści procent to bardzo dużo. Przy stu tysiącach ofiar to jest czterdzieści tysięcy. to jest więcej niż w Tarnowie chodzi do szkół. Wszystkie ofiary wrzucamy do jednego ‘kotła’. To są ofiary ilościowe. Ale nie mówi się, że to były dzieciaki. To były niemowlęta – dzieci, które niczemu nie zawiniły. Były tylko jak ich rodzice Polakami. Poniosły konsekwencje jakiegoś szalonego nacjonalizmu ukraińskiego, który nie pozwolił im dożyć wolnej Polski, o której marzyli.'' - Stanisław Siadek Jeszcze bardziej skandaliczne prace poszukiwawcze odbyć się mają wkrótce w byłej kolonii Ugły. Tzw. „ekshumacje” w Ugłach przeprowadzi firma „Dojla” której właścicielem jest Swiatosław Szeremeta. Szeremeta w 2017 roku został objęty sankcjami i zakazem wjazdu do strefy Schengen, po tym jak w nazistowskim mundurze SS oddawał cześć Waffen-SS i chwalił banderowskie mordy i zbrodnie a Polaków nazywał „okupantami” i „zbrodniarzami”. „Szeremeta jest właścicielem firmy DOLA, zajmującej się poszukiwaniem szczątków Polaków na Ukrainie, w tym na zlecenie Rady Ochrony Pamięci Walki i Męczeństwa. Według nieoficjalnych informacji, pobierając za to pięciokrotnie wyższe stawki. Według opinii osób znających ten temat, „dorabia się” on na grobach Polaków na Wschodzie. Od wielu wielu lat pobiera pieniądze za faktycznie nieistniejące i niewykonywane ekshumacje. Zawsze wychodzi że „nic nie znaleziono” lub „znaleziono tyle a tyle zabitych przez Rosjan”. Dlaczego polskie media ogłaszają to jako wielki przełom?! Świadomie uczestniczycie w fałszowaniu historii i zacieraniu śladów ukraińskich zbrodni!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nasz mały świat odszedł wraz z Tobą...

Twoja Toyota , niemy świadek Naszych pięknych chwil. Nad zalewem Dębowy Las, nasze ulubione miejsce. W domowym zaciszu najlepiej. Nad zalew...