Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2013

Wstyd wołynski!

Tego nie da się pojąć zwykłą miarą ocen. To, co 70 lat temu działo się na kresach Rzeczypospolitej, należy do najokrutniejszych wydarzeń w historii całej ludzkości. Co do tego jest zgoda wśród znających historię. Ci, którzy cokolwiek wiedzą o ludobójstwie na Wołyniu, są nim głęboko poruszeni. Niestety, wiedza o tych zbrodniach jest ciągle mizerna, a wśród młodzieży praktycznie żadna. Prawie polowa Polaków nie wie o tym nic albo bardzo niewiele. Wymordowano 120 tys. ludzi, a ich śmierć jest ważna tylko dla potomków i paru organizacji społecznych. A gdzie są polskie władze? Gdzie jest prezydent RP, marszałkowie Sejmu i Senatu czy premier polskiego rządu? Obchody 70. rocznicy rzezi na Wołyniu nie mają w nich patrona. Tak na co dzień pokłóceni i rywalizujący ze sobą – w tej jednej sprawie są jednomyślni. A precyzyjniej mówiąc, głusi na fakty i obojętni na ból krewnych ofiar. Po raz kolejny obchody tej rocznicy stają się prywatną sprawą ostatnich żywych świadków, rodzin ofiar, organizacj

My, kontrabandisty

Jeśli człowiek nie ma szczęścia mieszkania blisko granicy, blisko to znaczy powiedzmy tak do 30 km, to najlepiej wyruszyć tam w środku nocy. Latem wyjazd o 2-3 godzinie gwarantuje, że dotrze się na miejsce wraz ze wschodzącym słońcem, które podnosi się leniwe znad Ukrainy i oświetla swymi nieśmiałymi jeszcze promykami Bug i przejście. Wyjazd nocny daje niemal pewność, że ominie się kolejkę przynajmniej na wjeździe do sąsiadów. I rzeczywiście o 4 nad ranem mało kto wybiera się na zakupy. Granicę można by przejechać niepostrzeżenie niemal gdyby nie kwitek, pieczątka, no i pierwszy hetman, który na swe nieszczęście „zaplątał się” miedzy kartkami paszportu.[1] Bo nie jest tajemnicą, że jak chcesz przejechać – musisz dać. Szczególnie dotyczy to tych, których sama twarz a jeszcze bardziej samochód, którym przyjechali jest najlepszym dowodem na to, że nie jadą bynajmniej na Ukrainę aby zwiedzać zabytki. No i „blachy”. Jeśli lubelskie, przygraniczne (chełmskie, zamojskie, hrubieszowskie czy to

Jest ''dobrze'',a bedzie jeszcze ''lepiej'' !!

Idzie bieda, drożyzna i bezrobocie. Od 2007 r. od czasu przejęcia władzy przez obecną koalicję szaleńczo podrożała żywność: mięso i jaja o ponad 60 proc., ryby ponad 50 proc., chleb, cukier i kiełbasa o blisko 40 proc., energia elektryczna i gaz o ok. 50 proc., a obiecywana tak często przez Premiera ciepła woda w kranie o ponad 30 proc. Nic dziwnego, że coraz większa liczba polskich rodzin, w tym zwłaszcza wielodzietnych i emerytów traci apetyt i znacząco ogranicza konsumpcję żywności. Rośnie liczba dłużników . To już 2,3 mln osób i blisko 40 mld zł zadłużenia, 71 zł podwyżki dla 10 mln emerytów w marcu nie wyrówna nawet wzrostu kosztów samej żywności, nie mówiąc o cenach leków, przejazdów i usług komunalnych. Drożeją ceny kredytów, banki podnoszą marże, realne płace Polaków spadają po raz pierwszy od 20 lat. Realna siła nabywcza polskich płac zmniejszyła się o 0,1 proc., tak źle po raz ostatni było w 1993r. i sytuacja nadal się pogarsza. Wirtualne budżety MF J.V.Rostowskiego przynos

Najpierw była Kolonia Parośla!!

"70 lat temu bestialski mord na mieszkańcach Parośli rozpoczął masowe rzezie na Kresach Wschodnich " Krzysztof Wasilewski Kolonia Parośla I nie wyróżniała się niczym szczególnym spośród setek podobnych wsi na Wołyniu. Miała ok. 150 mieszkańców zajmujących się głównie pracą na roli i wycinką drzew. Niemal wszyscy zostali bestialsko zamordowani 9 lutego 1943 r., otwierając tym samym długą listę ofiar wołyńskiego ludobójstwa. Pierwsze dwa lata II wojny światowej upłynęły na Kresach Wschodnich pod znakiem masowych wywózek polskiej ludności. Uznani za element wyjątkowo niebezpieczny dla nowej władzy Polacy stanowili większość spośród kilkuset tysięcy osób zesłanych na północne tereny Związku Radzieckiego. Po nadejściu wojsk niemieckich wywózki ustały. Rozpoczęły się natomiast masowe mordy, które z równą częstotliwością dotykały miejscowych Żydów, Polaków i Ukraińców. Brutalizacja życia codziennego odbijała się na kontaktach dotychczasowych sąsiadów. Podobnie jak

Rocznica!

Witam!! Dziś 2-gi luty, Świeto Gromniczne, a dla mnie wiele znaczaca Rocznica smierci mojego kochanego Dziadka . Prawie wogóle Jego nie pamiętam, tym nie mniej jednak  ma ten dzien znaczenie dla mnie szczególne. W tym roku mija juz okrągłe 50 lat jak umarł. Jak co roku pójde na cmentarz i zapale lampkę na grobie.  NON OMNIS MORIAR!! Żyjemy póki o nas pamiętają!!