Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2021

Zagłada Smoligowa 27.III. 1944 .

Rok 1944. Tak było w Smoligowie: "O świecie 27 marca 1944 roku blisko 2 tysiące żołnierzy Wehrmachtu ze 154 Dywizji Piechoty, policji i SS Galizien, UPA, wyposażone w artylerię i broń pancerną otoczyły niespodziewanie Smoligów, kolonię Olszynkę, kolonię Amerykę i Łasków. Rejon, który od kilku miesięcy był bazą „Rysia". Rankiem rozpoczęto ostrzał artyleryjski i moździerzowy. Salwy z karabinów maszynowych kosiły okna domów. Okrążone , broniące wiosek plutony BCh „Żmijki" i „Orła" oraz pluton AK „Hardego" zostały rozbite. W wyniku ostrzału zginął Michał Ordyniec wraz z żołnierzami ze swojego plutony. Zdziesiątkowany zostały pluton Feliska Zwolaka „Szczygła". Od serii z automatu zginął dowódca placówki Bolesław Kaniuga „Orzeł". Polegli jego dwaj stryjeczni bracia Feliks „Zając" i Stanisław „Tryb" wraz z ich ojcem Wincentym. Od wybuchu pocisku wystrzelonego z działka pancernego polegli Mieczysław Mazur, Franciszek Łysiak oraz sanitariuszka Wand

Kat Tarnoszyna i Szczepiatyna.

Jan Masłowski był skromnym krawcem. Pewnie przez wiele lat wiódłby spokojne życie, gdyby nie przypadkowa wizyta pewnej kobiety, która rozpoznała w nim kata Szczepiatyna i Tarnoszyna z okresu II wojny światowej Pani Maria Z. była w odwiedzinach u córki w Rakłowicach, niewielkiej miejscowości pod Wrocławiem. Miała już wykupiony bilet na wieczorny pociąg do Zamościa. - Babciu. Czy nie dałabyś rady skrócić mi dżinsy i wszyć zamek? - spytał ją rano wnuczek. Wnukowi nie miała serca odmówić. U siebie, na wsi, usiadłaby przy maszynie i szybko rozwiązała kłopot. Tu, u córki, musiała pójść do krawca. Znalazła go. Mieszkał kilkaset metrów dalej. - Córciu! To on, morderca naszych kuzynów, kat naszej wioski - kilkanaście minut później, roztrzęsiona pani Maria relacjonowała córce spotkanie. - Mamo. To niemożliwe. Pan Janek mieszka u nas od lat. Ma czworo dorosłych dzieci, wszyscy go tu znają i szanują. Był nawet naszym sołtysem, prezesem spółdzielni. To nie może być on -

Bug w promieniach wiosennego słońca. Foto.

Ludobójczy atak UPA na Tarnoszyn .

Nocą z 17 na 18 marca 1944 r., ukraińscy rezuni dokonali okrutnej rzezi we wsi Tarnoszyn w pow. Rawa Ruska (Tomaszów Lubelski). 17 marca 1944 roku w Tarnoszynie i okolicach było niespokojnie. Polacy spodziewali się ataku. Do wsi docierały informacje, że UPA będzie kontynuować ofensywę, aby opanować teren pomiędzy Bugiem a Huczwą. O planowanej akcji nieliczni sąsiedzi Ukraińcy uprzedzali Polaków. W nocy Tarnoszyn oraz okoliczne wsie: Dyniska, Ulhówek i Żabcze zostały zaatakowane przez sotnię UPA "Jahody" Marijana Łukaszewicza, oraz policję ukraińską. Zbrodniczy atak na Tarnoszyn zaplanowano podczas narady dowódców trzech sotni UPA, która odbyła się w obecności dwóch księży na parafii kościoła greckokatolickiego w Karowie w pobliżu Uhnowa 12 marca 1944 roku pod przewodnictwem Mirosława Onyszkiewicza. Ustalono, że atak nastąpi wieczorem 17 marca 1944 roku. UPA miała za zadanie wymordować wszystkich mieszkających w Tarnoszynie Polaków. Sotnie w sile 400 osób okrążyły Tarnoszyn i

Polska -Ukraina. Cierpliwość się kończy ?

Banderyzm szerzy się na Ukrainie i temu oczywistemu stwierdzeniu zaprzecza, lub przymyka na to oczy, tylko nieliczna już grupka wyjątkowo zapiekłych pogrobowców Giedroyca. Dlatego mnie wcale nie zdziwiło, gdy 5 marca rada miejska Tarnopola postanowiła nazwać imieniem Romana Szuchewycza Stadion Miejski. Szuchewycz, to najpierw nazistowski kolaborant służący w niemieckich formacjach, batalionie Nachtigall” i jako hauptmann 201 batalionu Schutzmannschaft, który potem został szefem UPA, formacji odpowiadającej za masowe ludobójstwo Polaków na Wołyniu. Formacje, w których on służył i gdzie pełnił ważne funkcje, odpowiadają też za zbrodnie na innych narodach, w tym na Żydach. Tarnopol, gdzie tak spektakularnie uczcili Szuchewycza, już od wielu lat kroczy w awangardzie czcicieli banderyzmu. Merem Tarnopola jest niejaki Serhij Nadał ze skrajnie nacjonalistycznej partii Swoboda, która w dniu 1 stycznia organizuje marsze z pochodniami, by uczcić dzień urodzin Bandery. Serhij Nadał jest znany

Tekst autorski.

W odpowiedzi na nadanie stadionowi miejskiemu w Tarnopolu imienia Romana Szychewycza, Zamość zawiesza stosunki partnerskie z tym miastem. Zawiesza także projekt unijny pn. Historia dwóch miast. Cieszy decyzja radnych miejskich , szybka i stanowcza. To Tarnopol ,obok Ivano-Frankowska i Lwowa , należy do miast których władze wywodzą się z parii ''Svoboda'' o neobanderowskiej prowiniencji.Lubelszczyzna , w tym Zamojszczyzna została dotkliwie doświadczona przez nacjonalistów ukraińskich w czasie wojny.Niedawno obchodziliśmy kolejną ,77 rocznicę pacyfikacji Prehoryłego , dokonaną siłami SS Galizien i UPA. Wzrost antypolskich nastrojów za Bugiem napawa uzasadnionym niepokojem, zwłaszcza że część ukraińskiego establishmentu nie ukrywa antypolskich nastrojów i wręcz jawnie domaga się zwrotu ich zdaniem niesłusznie zagrabionych tzw. ''etnicznych ziem ukraińskich'', tj tzw. Chełmszczyzny i Nadsania.W tych okolicznościach stanowczość w postępowaniu wobec jawnych