Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2014

Kiedyś....

Kiedyś popularne było takie powiedzonko: Najlepsza chwila poranka to spotkać Banca i Franka! Od wczoraj niestety już jest nieaktualne ! SPOCZYWAJ W POKOJU LESZKU !!!!!!

Kat Poturzyna !

Ostatnia kara śmierci Jan Masłowski był skromnym krawcem. Pewnie przez wiele lat wiódłby spokojne życie, gdyby nie przypadkowa wizyta pewnej kobiety, która rozpoznała w nim kata Szczepiatynai Tarnoszyna z okresu II wojny światowej Pani Maria Z. była w odwiedzinach u córki w Rakłowicach, niewielkiej miejscowości pod Wrocławiem. Miała już wykupiony bilet na wieczorny pociąg do Zamościa. - Babciu. Czy nie dałabyś rady skrócić mi dżinsy i wszyć zamek? – spytał ją rano wnuczek. Wnukowi nie miała serca odmówić. U siebie, na wsi, usiadłaby przy maszynie i szybko rozwiązała kłopot. Tu, u córki, musiała pójść do krawca. Znalazła go. Mieszkał kilkaset metrów dalej. - Córciu! To on, morderca naszych kuzynów, kat naszej wioski – kilkanaście minut później, roztrzęsiona pani Maria relacjonowała córce spotkanie. - Mamo. To niemożliwe. Pan Janek mieszka u nas od lat. Ma czworo dorosłych dzieci, wszyscy go tu znają i szanują. Był nawet naszym sołtysem, prezesem spółdzielni. To nie może być

Lans Tadli w Kijowie !!

Ekwipunek, w jakim prowadząca „Wiadomości” przywitała z Kijowa widzów TVP w tragiczny dzień na Majdanie, mógł zawstydzić niejednego berkutowca i… uratować życie niejednemu bohaterowi. Gdy mężni Ukraińcy w grubych czapkach zamiast hełmów i w kilku warstwach ubrania w miejsce kamizelki kuloodpornej kryli się przed snajperami pod kawałkami blachy, p. Beata ubrana jak komandos na otwarcie „Pustynnej Burzy” prowadziła główne wydanie z pobliskiego hotelu. Pokazywała się już w dżinglach TVP Info na 20-centymetrowych szpilkach, w skafandrze pilota F-16, ale tym razem to było coś nowego. Widać kapitan Kraśko uznał, że przebranie za Rambo objętej programem ochrony odrzutków z TVN – na co dzień szeptem flirtującej z teleprompterem Tadli – wykręci oglądalność tak jak obecność w Kijowie aż czterech reporterów nadających to samo z tych samych miejsc dla tej samej redakcji. Zabrakło tylko Kreta z pogodą dla Majdanu. T. Lis wie, dlaczego tak jest, i „z całym szacunkiem” podzielił się tym ze studen