Polemika Andrzeja Pawłowskiego z ,,mądrościami'' głoszonymi przez Jacka Kuronia w Gazecie Wyborczej z 23 maja 2002 r. Text przytaczam w całości. W "Gazecie Wyborczej" z 23 maja 2002 wyznał Pan, że rozumie protest Ukraińców w sprawie Cmentarza Orląt. W rzeczywistości podziela Pan protest większości członków Rady Lwowa, ale członkowie lwowskiej Rady to nie wszyscy Ukraińcy. Po raz drugi wprawił mnie Pan w zdumienie - oczywiście negatywne. O Pańskiej walce z komunizmem usłyszałem już w latach sześćdziesiątych ub. stulecia. Słynne były Pańskie stwierdzenia (w liczbie kilkudziesięciu) co nie jest socjalizmem. Podziwiałem Pańską uporczywą i ofiarną walkę z najbardziej zakłamanym i obłudnym systemem politycznym, jaki panoszył się w Polsce i pozostałych KDL-ach. Cieszyłem się gdy został Pan ministrem w rządzie Tadeusza Mazowieckiego. Darzyłem Pana wielkim szacunkiem i sympatią. Pierwszy raz doznałem szoku, gdy przeczytałem Pańską wypowiedź dla lwowskiej gazety "Wysokij