Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2024

Festyn w Kryłowie 04. 08. 2024.-fotorelacja.

>

,,Oluja''-zbrodnia bez kary.

Jak co roku ku pamięci 🕯️ 04.08.95 r. "Oluja", Chorwacka operacja wojskowa - czyli największa po 2 WŚ czystka etniczna dokonana na narodzie serbskim. Zbrodnia bez kary. 04 sierpnia 1995 roku za zgodą i przy wsparciu Niemców, USA, siły Chorwackie oraz armia BiH dokonały agresji na Serbów z Republiki Serbskiej Krajiny. Przeprowadzono czystkę etniczną, pomimo faktu, że region ten znajdował się pod ochroną ONZ. 220 tys cywili broniło ok 30 tys słabo uzbrojonych żołnierzy serbskich. Zaatakowała ich ok 200 tys armia Chorwacka. Jeśli dodamy pomoc muzułmanów z Bośni i NATO, stosunek sił wynosi 7:1 na korzyść agresora. Wypędzono ponad 200 tys cywili , zabito ok 2.615 Serbów, ponad 2 tys. osób do tej pory nie odnaleziono... W ciągu 4 dni dokonano na oczach świata największej czystki etnicznej po 2WŚ. W ciągu czterech dni, podczas akcji "Burza" (Oluja) Chorwaci zniszczyli: - 25.000 domów - 13.000 budynki komercyjne - 182 spółdzielni mieszkaniowych - 56 stacji zdrowia

O samostijną Ukrainę na Warmii, Mazurach, Pomorzu i Dolnym Śląsku.

Już po zakończeniu Operacji Wisła, wiele bojówek OUN UPA w uszczuplonym składzie, przeniosło się w ślad za przesiedlaną ludnością ukraińską na inne obszary RP, m.in. w olsztyńskie, gdańskie, szczecińskie i wrocławskie. Samo zakończenie tejże operacji, nie oznaczało i nie spowodowało bynajmniej natychmiastowego zaprzestania walk z ukraińskimi nacjonalistami w Bieszczadach, z chwilą zakończenia głównej fazy ,,Operacji Wisła’’. Jak pisze profesor Jacek Wilczur w swojej książce pt.,,Ścigałem Iwana ,,Groźnego’’Demianiuka’’, ostatnią działającą na Podkarpaciu banderowską sotnię, zlikwidowano bowiem, dopiero 3 września 1949 roku. A więc faktyczny koniec banderowskiej rebelii na tych terenach, nastąpił dopiero w dwa lata później. Tym samym, jeszcze dwa lata po zakończeniu ostatniego etapu ,,Operacji Wisła’’, i wyeliminowaniu głównego trzonu band ukraińskich nacjonalistów, walki na południowo -wschodnich rubieżach obecnej Polski wcale nie wygasły, ale wciąż trwały, tylko już w mniejszej skali.