Jak co roku ku pamięci 🕯️
04.08.95 r. "Oluja", Chorwacka operacja wojskowa - czyli największa po 2 WŚ czystka etniczna dokonana na narodzie serbskim. Zbrodnia bez kary.
04 sierpnia 1995 roku za zgodą i przy wsparciu Niemców, USA, siły Chorwackie oraz armia BiH dokonały agresji na Serbów z Republiki Serbskiej Krajiny.
Przeprowadzono czystkę etniczną, pomimo faktu, że region ten znajdował się pod ochroną ONZ.
220 tys cywili broniło ok 30 tys słabo uzbrojonych żołnierzy serbskich.
Zaatakowała ich ok 200 tys armia Chorwacka.
Jeśli dodamy pomoc muzułmanów z Bośni i NATO, stosunek sił wynosi 7:1 na korzyść agresora. Wypędzono ponad 200 tys cywili , zabito ok 2.615 Serbów, ponad 2 tys. osób do tej pory nie odnaleziono...
W ciągu 4 dni dokonano na oczach świata największej czystki etnicznej po 2WŚ.
W ciągu czterech dni, podczas akcji "Burza" (Oluja) Chorwaci zniszczyli:
- 25.000 domów
- 13.000 budynki komercyjne
- 182 spółdzielni mieszkaniowych
- 56 stacji zdrowia
- 78 kościoły
- 29 muzea -
- 181 cmentarzy
- 352 sklepy
- 96 stacji trafo
- wszystkie serbskie zakłady przemysłowe
- 920 pomniki
- 211 restauracje
- 410 sklepy rzemieślnicze
- 50 tys mieszkań stracili Serbowie
- 6765 Serbów zostało zabitych..
- 2670 Krajisnickich Serbów wciąż nie odnaleziono.
Przed akcja Oluja w Krajinie mieszkało 450 tys Serbów.
Czytelnicy mojego bloga wiedzą zapewne że do rzadkości tutaj należą wpisy poświęcone konkretnym osobom z Kryłowa i okolic. Tylko kilka razy napisałem o znanych i zasłużonych dla historii miejscowosci osobach. Niestety przyszło mi znowu napisać o Osobie wielce dla naszej miejscowości zasłużonej. Pan Marian Janusz odszedł od nas 05.01 2024. Starsi mieszkańcy Kryłowa ,doskonale pamiętają ,,Mariana kościelnego'' , jak zwyczajowo nazywano Pana Mariana. Pełniąc posługę kościelnego na trwałe wrósł w tę miejscowość i jej historię. Bardzo komunikatywny , serdeczny w kontaktach z ludźmi ,zawsze miał z każdym kryłowiakiem coś do omówienia. Do historii przeszły Dni Kryłowa ,które pomagał organizować wraz z Panem Kazimierzem Parnickim, Panią Władysławą Janusz i innymi aktywnymi na niwie kultury, mieszkańcami. Pod opieką Pana Mariana, kościół kryłowski błyszczał, jak również otoczenie i nikt nie znał pojęcia,,sprzatanie kościoła''. Pan Marian dawał sobie radę ze wszystkim.Ost
Komentarze
Prześlij komentarz