Przejdź do głównej zawartości

Pogrzeb Polski w Kryłowie.

Wrzesień 1939 roku przyniósł na naszym terenie nie tylko okupację niemiecką ale także przejęcie władzy administracyjnej, policyjnej itd., przez społeczność ukraińską. Ukraińcy w tym czasie związali swoją przyszłość z Niemcami, wierząc, że przy ich boku powstanie wolna, niezależna Ukraina. W 1940 roku przez tereny nadbużne oraz ziemie przemyskie przetoczyła się fala sypania kopców ziemnych. Czy była to akcja spontaniczna czy sterowana odgórnie tego nie wiemy.Źródła polskie podają, że kopce były sypane przez nacjonalistów ukraińskich dla zademonstrowania antypolskiej nienawiści, dla zjednoczenia wokół niej ludności ukraińskiej, zakopywane w nich były różne symbole polskości, jak czapki żołnierskie z orzełkami, orzełki zerwane z mundurów, wizerunki przedstawicieli władz polskich itp., przy kopcach były urządzane antypolskie wiece. Zupełnie odmienne jest stanowisko Ukraińców w tej kwestii. Przytoczę fragmenty książki Włodzimierza Marczaka "Ukrainiec w Polsce... Było takie życie...”: "wysypywano duże mogiły-kurhany. Wznoszono je na pamięć bohaterów, którzy zginęli na wszystkich wojnach i walkach za wolność narodu. W różne rocznice narodowo-patriotyczne i na większe święta religijne na te mogiły wychodziły z cerkwi uroczyste procesje…….W związku z tymi uroczystościami, niektórzy ludzie z polskiej strony nie znając sprawy, mylnie posądzali Ukraińców o grzebanie Polski.". Ale wróćmy do Kryłowa i Prehoryłego. W Kryłowie rozpoczęto sypanie kopca na cmentarzu (po lewej stronie, za bramą główną). Jednak zmieniono zamiar i usypano kopiec na placu po rozebranej w 1938 roku cerkwi (obecnie skwer przy ul. Hrubieszowskiej). Z opowiadań najstarszych mieszkańców Kryłowa wiemy, że przy kopcu odbył się wiec (akademia), gdzie śpiewano pieśni, recytowano wiersze. Kopiec rozebrano zaraz po wkroczeniu Armii Czerwonej w 1944 roku.
Więcej wiemy o kopcu w Prehoryłem, a to dzięki zachowanym tablicom kamiennym z tegoż kopca. Z relacji mieszkańców Prehoryłego wynika, że usypano go


na cmentarzu pounickim.. Kwadratowy u podstawy, był jak na kopiec ziemny bardzo wysoki. Na jego wierzchołku zamocowano tablice kamienne, o których niżej. Kopiec usypano w 1940 roku. Pierwotnie były to cztery tablice, umiejscowione obok siebie. Zachowały się trzy elementy.
U góry godło Ukrainy, następnie 1940, niżej, w tłumaczeniu literackim na język polski:
Dopełnieniem historii opisanej przez P. Henryka Żurawskiego jest fotografia kopca  usypanego przez Ukraińców na obecnym skwerze przy ul. Hrubieszowskiej.
"Nadejdzie chwała,
przyjdzie wolność,
powstanie Ukraina"



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

...bo to znamienity Kryłowiak był.../tekst autorski/

Czytelnicy mojego bloga wiedzą zapewne że do rzadkości tutaj należą wpisy poświęcone konkretnym osobom z Kryłowa i okolic. Tylko kilka razy napisałem o znanych i zasłużonych dla historii miejscowosci osobach. Niestety przyszło mi znowu napisać o Osobie wielce dla naszej miejscowości zasłużonej. Pan Marian Janusz odszedł od nas 05.01 2024. Starsi mieszkańcy Kryłowa ,doskonale pamiętają ,,Mariana kościelnego'' , jak zwyczajowo nazywano Pana Mariana. Pełniąc posługę kościelnego na trwałe wrósł w tę miejscowość i jej historię. Bardzo komunikatywny , serdeczny w kontaktach z ludźmi ,zawsze miał z każdym kryłowiakiem coś do omówienia. Do historii przeszły Dni Kryłowa ,które pomagał organizować wraz z Panem Kazimierzem Parnickim, Panią Władysławą Janusz i innymi aktywnymi na niwie kultury, mieszkańcami. Pod opieką Pana Mariana, kościół kryłowski błyszczał, jak również otoczenie i nikt nie znał pojęcia,,sprzatanie kościoła''. Pan Marian dawał sobie radę ze wszystkim.Ost

... bo miłość nie umiera...

Miłość, kolejny miesiąc bez Ciebie... Nie pytaj mnie, jak przetrwałem cały ten czas bez Twojego spojrzenia, ciepła Twoich uścisków, radości Twojego śmiechu... Nie wiem... Trzymam się najlepiej, jak potrafię... Ale wiedz, że moja miłość i uczucie do Ciebie nie obawiają się upływu czasu i pozostają niezmienione. W wieczności mojego serca nadal zachowuję wszystko, co najlepsze w naszym życiu: miłość,tęsknotę, uczucia, doświadczenia, wspomnienia... W ten sposób będę żyć dalej, nieważne czy to tylko będą wspomnienia, ale jedno po drugim, dzień po dniu, wyobrażam sobie jak idziesz obok mnie... Jesteś w moim sercu i dopóki tam będziesz będę o Tobie pisać i mówić, że zawsze Cię Kocham! "

Obchody 100-lecia OSP w Kryłowie.