Przejdź do głównej zawartości

Bez Pana ,radio nie to samo./tekst autorski/

Są w naszym zyciu ludzie ,którzy przechodzą niejako obok niego ,nie zaznaczając swojej obecności niczym szczególnym. Ale sa też osobowości których obecność ,a później nieobecność dotyka nas i jest w nas mocno . Taką osobą był dla mnie niedawno zmarły Pan red. Marek Gaszyński. Osobowość radiowa to mało powiedziane. Człowiek ,który swój muzyczny gust wszczepił niejako milionom słuchaczy radiowej Trójki , w jej najlepszym okresie lat 70-tych. To wtedy Trójkę , a właściwie jej poziom muzyczny kreowały takie tuzy dziennikarstwa jak Piotr Kaczkowski , Witold Pograniczny, Dariusz Michalski , Roman Rogowiecki,Jan Chojnacki, Jerzy Kordowicz, Roman Washko, czy wspomniany Marek Gaszyński.Na odbiorniku ,,Ślązak '' z drutem miedzianym zamiast anteny ,słuchałem z wypiekami na twarzy audycji myzycznych redagowanych przez wymienionych dziennikarzy. Muzyka Led Zeppelin , Budgie, Rush,Rainbow, Uriah Heep i innych zespołów spod znaku ciężkiego brzmienia ,została ze mną do dzisiaj.Swoistym truizmem będzie stwierdzenie że pomogła mi też w wielu smutnych momentach mojego życia.Panie Marku , niech Pan tam z Nieba dalej wysyła tu do nas same dobre brzmienia ,wsparte przez Pański ciepły głos. Do zobaczenia Legendo .

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

...bo to znamienity Kryłowiak był.../tekst autorski/

Czytelnicy mojego bloga wiedzą zapewne że do rzadkości tutaj należą wpisy poświęcone konkretnym osobom z Kryłowa i okolic. Tylko kilka razy napisałem o znanych i zasłużonych dla historii miejscowosci osobach. Niestety przyszło mi znowu napisać o Osobie wielce dla naszej miejscowości zasłużonej. Pan Marian Janusz odszedł od nas 05.01 2024. Starsi mieszkańcy Kryłowa ,doskonale pamiętają ,,Mariana kościelnego'' , jak zwyczajowo nazywano Pana Mariana. Pełniąc posługę kościelnego na trwałe wrósł w tę miejscowość i jej historię. Bardzo komunikatywny , serdeczny w kontaktach z ludźmi ,zawsze miał z każdym kryłowiakiem coś do omówienia. Do historii przeszły Dni Kryłowa ,które pomagał organizować wraz z Panem Kazimierzem Parnickim, Panią Władysławą Janusz i innymi aktywnymi na niwie kultury, mieszkańcami. Pod opieką Pana Mariana, kościół kryłowski błyszczał, jak również otoczenie i nikt nie znał pojęcia,,sprzatanie kościoła''. Pan Marian dawał sobie radę ze wszystkim.Ost

... bo miłość nie umiera...

Miłość, kolejny miesiąc bez Ciebie... Nie pytaj mnie, jak przetrwałem cały ten czas bez Twojego spojrzenia, ciepła Twoich uścisków, radości Twojego śmiechu... Nie wiem... Trzymam się najlepiej, jak potrafię... Ale wiedz, że moja miłość i uczucie do Ciebie nie obawiają się upływu czasu i pozostają niezmienione. W wieczności mojego serca nadal zachowuję wszystko, co najlepsze w naszym życiu: miłość,tęsknotę, uczucia, doświadczenia, wspomnienia... W ten sposób będę żyć dalej, nieważne czy to tylko będą wspomnienia, ale jedno po drugim, dzień po dniu, wyobrażam sobie jak idziesz obok mnie... Jesteś w moim sercu i dopóki tam będziesz będę o Tobie pisać i mówić, że zawsze Cię Kocham! "

Upamiętnienia płk. Stanisława Basaja,,Rysia''- fotorelacja.