Przejdź do głównej zawartości

Wind Of Change -historia piosenki.

Historia melodyjnego „Wind of Change” rozpoczyna się tam, gdzie kończy się Zimna Wojna. Piosenka stała się hymnem ludzi rządnych wolności, i pojawiła się w perfekcyjnym czasie, czyli w samym sercu przemian politycznych i społecznych Europy środkowo-wschodniej. Wreszcie, po dziesięcioleciach, premier Michaił Gorbaczow zrozumiał, że nadszedł czas na ratowanie sytuacji z umierającym ZSRR, i stopniowo zaczął wprowadzać w życie politykę pierestrojki głasnosti. Ta wymknęła mu się z rąk i wraz z polityką Reagana, Jana Pawła II i polskimi robotnikami pogrzebała komunizm na śmietniku historii. Rok 1989 stał się końcem starego, skostniałego ładu i początkiem nowego.
Niczym burzowy wiatr, który zabije w dzwon wolności Dla spokoju umysłu Niech wyśpiewa twoja bałałajka Co zagrać chce moja gitara.
Rok 1989 to także znamienna data w świecie muzyki. To właśnie wtedy w Moskwie odbył się Festiwal „Moscow Music Peace”. Zaproszono „zachodnich” artystów grających hard – rocka i heavy metal, min. Bon Jovi, Ozzy Osbourne'a czy Motley Crue. Wśród nich znalazł się niemiecki band – Scorpions. Właśnie podczas tego wydarzenia muzycy dostrzegli jak „dzieci przyszłości odpływają we śnie „niesione wiatrem zmian”.
Tysiące Rosjan, dziennikarzy, muzyków z różnych krajów (Niemiec, USA) otaczali żołnierze, pilnujący porządku. Stanowiło to doskonałe odzwierciedlenie ówczesnej sytuacji geopolitycznej. Wszyscy ludzie chcący powiewu wolności, stanowili jeden front przeciwko władzy, która zamykała ich w ciasnych ramach komunizmu.
Po niezbyt udanym, wygładzonym albumie „Savage Amusement” Scorpionsi postanowili powrócić do swoich garażowych korzeni. Klaus Meine, zainspirowany tym co zobaczył w Moskwie napisał „Wind of Change”, który znalazł się na albumie „Crazy Word” (1990). Po występie na berlińskim koncercie „The Wall Live In Berlin”, zorganizowanym przez Rogera Watersa z okazji upadku muru berlińskiego, utwór „Wind of Change” stał się nieoficjalnym hymnem zjednoczenia Niemiec i upadku komunizmu w Europie środkowo – wschodniej, a także światowym hitem. Jak na światowy zespół przystało Scorpionsi nagrali również rosyjską wersję piosenki pod tytułem „Ветер Перемен” oraz hiszpańską „Vientos de Cambio”


.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

...bo to znamienity Kryłowiak był.../tekst autorski/

Czytelnicy mojego bloga wiedzą zapewne że do rzadkości tutaj należą wpisy poświęcone konkretnym osobom z Kryłowa i okolic. Tylko kilka razy napisałem o znanych i zasłużonych dla historii miejscowosci osobach. Niestety przyszło mi znowu napisać o Osobie wielce dla naszej miejscowości zasłużonej. Pan Marian Janusz odszedł od nas 05.01 2024. Starsi mieszkańcy Kryłowa ,doskonale pamiętają ,,Mariana kościelnego'' , jak zwyczajowo nazywano Pana Mariana. Pełniąc posługę kościelnego na trwałe wrósł w tę miejscowość i jej historię. Bardzo komunikatywny , serdeczny w kontaktach z ludźmi ,zawsze miał z każdym kryłowiakiem coś do omówienia. Do historii przeszły Dni Kryłowa ,które pomagał organizować wraz z Panem Kazimierzem Parnickim, Panią Władysławą Janusz i innymi aktywnymi na niwie kultury, mieszkańcami. Pod opieką Pana Mariana, kościół kryłowski błyszczał, jak również otoczenie i nikt nie znał pojęcia,,sprzatanie kościoła''. Pan Marian dawał sobie radę ze wszystkim.Ost

... bo miłość nie umiera...

Miłość, kolejny miesiąc bez Ciebie... Nie pytaj mnie, jak przetrwałem cały ten czas bez Twojego spojrzenia, ciepła Twoich uścisków, radości Twojego śmiechu... Nie wiem... Trzymam się najlepiej, jak potrafię... Ale wiedz, że moja miłość i uczucie do Ciebie nie obawiają się upływu czasu i pozostają niezmienione. W wieczności mojego serca nadal zachowuję wszystko, co najlepsze w naszym życiu: miłość,tęsknotę, uczucia, doświadczenia, wspomnienia... W ten sposób będę żyć dalej, nieważne czy to tylko będą wspomnienia, ale jedno po drugim, dzień po dniu, wyobrażam sobie jak idziesz obok mnie... Jesteś w moim sercu i dopóki tam będziesz będę o Tobie pisać i mówić, że zawsze Cię Kocham! "

Upamiętnienia płk. Stanisława Basaja,,Rysia''- fotorelacja.