Przejdź do głównej zawartości

Libia za czasów Mu’ammara al-Kaddafiego.

Mu’ammar al-Kaddafi [1942-2011] przejął władzę w 1969 roku, Libia wówczas była wówczas jednym z najbiedniejszych krajów Afryki. W 2011 roku Libia stała się jednym z najbogatszych krajów Afryki. W oparciu o zyski z eksportu ropy naftowej przywódca był w stanie finansować liczne rządowe inwestycje, nie korzystając z funduszy MFW. Ilustracja Mu’ammar al-Kaddafi
W 1969 roku tylko 25% Libijczyków umiało czytać. Mu’ammar al-Kaddafi w pierwszej kolejności stworzył ludności możliwości nauki, a następnie inwestował w rozwój technologiczny kraju. W notce tej ograniczę się do przedstawienia poziomu życia Libijczyków w ostatnich latach władzy "dyktatora". W 2011 roku przed zabiciem Kaddafiego Libijczycy mieli zapewnione: Edukacja była bezpłatna. Studenci na uczelniach krajowych i zagranicznych otrzymywali stypendium w wysokości 500 dolarów miesięcznie. W 2011 roku 25% Libijczyków posiadało wykształcenie wyższe, w kraju pozostało tylko 13% analfabetów. Jeśli Libijczyk po obronie dyplomu nie znalazł pracy, państwo wypłacało mu przeciętną pensję, jaką otrzymywał przed podjęciem studiów. Libijskie banki były własnością państwa i udzielały nieoprocentowanych pożyczek. Libijczycy, którzy chcieli zostać rolnikami, otrzymywali ziemię, dom, sprzęt, nasiona oraz żywy inwentarz potrzebny do rozpoczęcia działalności. Rząd pokrywał 50% ceny zakupu samochodu. Cena benzyny wynosiła 0,14 dolarów/litr. Prąd był darmowy dla wszystkich mieszkańców. Nowożeńcy otrzymywali od rządu 60 tys. dinarów (ok. 50 tys. dol.) na zakup swojego pierwszego mieszkania. "Becikowe" wynosiło 5 tysięcy dolarów. Służba zdrowia była bezpłatna. Gdy nie było możliwości wykonania jakiegoś zabiegu w kraju, rząd finansował jego koszty za granicą, w tym podróż i zakwaterowanie. Libia nie miała żadnych zagranicznych długów, dodatkowo posiadała rezerwy finansowe w wysokości 150 mld dol. Podstawowym problemem w Afryce jest brak wody pitnej, z tego powodu co roku umiera wiele milionów ludzi. Mu’ammar al-Kaddafi zapewnił Libijczykom czystą wodę pitną, a następnie rurociągi planował przedłuzyć do sąsiednich państw. Wielka Sztuczna Rzeka w Libii, 8 cud świata to największa na świecie podziemna sieć rurociągów, jej długość wynosi 4 000 km, zbudowana jest w oparciu o 1300 studni o głębokości od 80 do 400 metrów. Studnie połączone są rurociągami, których podstawowym elementem są rury o średnicy 4 m i długości 7 m. Do sieci tej woda pompowana jest z 270 szybów głębokich na 100 m. Szacowany koszt 1m³ wody miał wynosić wynosi 0,35 centom. Projekt Sztucznej Rzeki w Libii Koszty wykonanych prac do 2011 roku wyniosły około 33 mld $, w całości zostały pokryte przez rząd libijski. W 2009 roku zrealizowane było 2/3 projektu. Wszystkie odcinki rurociągu zaznaczone na schemacie linią ciągłą zostały ukończone. Kolejny filmik przedstawia prace wykonywane przy budowie tej sieci.Woda została doprowadzona do mieszkań oraz do systemów nawodnienia pól na Saharze. Libijczycy mogli uprawiać własne warzywa, zboża i owoce. 22 lipca 2011 siły powietrzne NATO zbombardowały fabrykę w Bredze produkującą elementy rurociągu. Powodem była rzekoma obecność wyrzutni rakiet na terenie zakładu. Kaddafi realizował dużą ilość poważnych inwestycji. Nie mając w kraju wystarczającej ilości specjalistów zatrudniał kadrę z innych państw, w tym wielu polskich specjalistów. Polacy budowali drogi, autostrady, mosty, cukrownie, elektrownie, farmy, pracowali w szpitalach jako lekarze i pielęgniarki, w biurach projektów jako geodeci. Przy podpisywaniu umów pośredniczyły polskie firmy, np: Polservice, Polimex-Cekop, Dromex, Kopex, Centrozap, Elektrim, Navimor, Metronex, Hydrobudowa, Cenzin i Budimex. Jednorazowo pracowało tam do 25 tysięcy naszych rodaków. /link/ /link/ Mu’ammar al-Kaddafi miał silne poparcie w społeczeństwie oraz był ceniony przez przywódców arabskich państw. Swoją pozycję chciał wykorzystać do wprowadzenia w obieg Złotego Denara, waluty niezależnej od dolara. SKOK CYWILIZACYJNY W LIBII W CIĄGU 42 LAT RZĄDÓW KADDAFIEGO BYŁ WIELKI. Pomimo poparcia miejscowej ludności oraz skuteczności w realizowaniu ambitnych planów Mu’ammar al-Kaddafi został zabity 20 października 2011 roku w okolicach Syrty. Niewiarygodne wydaje mi się, że gdy wojska NATO zbombardowały fabrykę w Bredzie pozbawiając miliony osób zdrowej pitnej wody, zamordowano Kaddafiego, w naszej prasie była cisza na temat największego dzieła jego życia - Sztucznej Rzece na Saharze. Wszyscy pisali o Kaddafim jako bezwględnym "dyktatorze". Dzisiaj czasami czytamy o akcjach zbierania funduszy na budowę np. pojedynczej studni w Sudanie, a milczy się o inwestycji libijskiego przywódcy.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

...bo to znamienity Kryłowiak był.../tekst autorski/

Czytelnicy mojego bloga wiedzą zapewne że do rzadkości tutaj należą wpisy poświęcone konkretnym osobom z Kryłowa i okolic. Tylko kilka razy napisałem o znanych i zasłużonych dla historii miejscowosci osobach. Niestety przyszło mi znowu napisać o Osobie wielce dla naszej miejscowości zasłużonej. Pan Marian Janusz odszedł od nas 05.01 2024. Starsi mieszkańcy Kryłowa ,doskonale pamiętają ,,Mariana kościelnego'' , jak zwyczajowo nazywano Pana Mariana. Pełniąc posługę kościelnego na trwałe wrósł w tę miejscowość i jej historię. Bardzo komunikatywny , serdeczny w kontaktach z ludźmi ,zawsze miał z każdym kryłowiakiem coś do omówienia. Do historii przeszły Dni Kryłowa ,które pomagał organizować wraz z Panem Kazimierzem Parnickim, Panią Władysławą Janusz i innymi aktywnymi na niwie kultury, mieszkańcami. Pod opieką Pana Mariana, kościół kryłowski błyszczał, jak również otoczenie i nikt nie znał pojęcia,,sprzatanie kościoła''. Pan Marian dawał sobie radę ze wszystkim.Ost

... bo miłość nie umiera...

Miłość, kolejny miesiąc bez Ciebie... Nie pytaj mnie, jak przetrwałem cały ten czas bez Twojego spojrzenia, ciepła Twoich uścisków, radości Twojego śmiechu... Nie wiem... Trzymam się najlepiej, jak potrafię... Ale wiedz, że moja miłość i uczucie do Ciebie nie obawiają się upływu czasu i pozostają niezmienione. W wieczności mojego serca nadal zachowuję wszystko, co najlepsze w naszym życiu: miłość,tęsknotę, uczucia, doświadczenia, wspomnienia... W ten sposób będę żyć dalej, nieważne czy to tylko będą wspomnienia, ale jedno po drugim, dzień po dniu, wyobrażam sobie jak idziesz obok mnie... Jesteś w moim sercu i dopóki tam będziesz będę o Tobie pisać i mówić, że zawsze Cię Kocham! "

Upamiętnienia płk. Stanisława Basaja,,Rysia''- fotorelacja.