Przejdź do głównej zawartości

Nie dajmy zawłaszczyć Świąt !!

Kultura laicka próbuje sobie przywłaszczyć święta chrześcijańskie. Tak jak jest z Wielkanocą, którą przedstawia się jako „święto wiosny”, czy też z Bożym Narodzeniem, które określa się jako „święta zimowe”. Czyste pogaństwo. Podobnie jest z uroczystością Wszystkich Świętych, które już w czasach PRL nazywano Dniem Zmarłych. Nic bardziej błędnego. 1 listopada Kościół katolicki wspomina bowiem tych wiernych, których ciała wprawdzie rozsypały się w proch, ale których nieśmiertelne dusze zostały wprowadzone do nieba, gdzie żyją w obecności Jezusa Chrystusa. Dlatego też uroczystość ta jest radosna, a kapłani liturgię odprawiają nie w kolorze fioletowym czy czarnym, ale białych, który zarezerwowany jest dla najważniejszych świąt. Nawiasem mówiąc, prowadziłem już nieraz pogrzeby (w tym mojej matki), które na życzenie wyrażone w testamencie sprawowane były w białych ornatach. Z kolei 2 listopada obchodzony jest Dzień Zaduszny, w czasie którego modlimy się za wszystkie dusze pokutujące w czyśćcu i czekające na wejście do nieba. Za nie przez cały rok ofiarujemy także msze św., bo wierzymy, że w ten sposób można pomóc naszym najbliższym. Oby i za nas ktoś w przyszłości też modlił się.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

...bo to znamienity Kryłowiak był.../tekst autorski/

Czytelnicy mojego bloga wiedzą zapewne że do rzadkości tutaj należą wpisy poświęcone konkretnym osobom z Kryłowa i okolic. Tylko kilka razy napisałem o znanych i zasłużonych dla historii miejscowosci osobach. Niestety przyszło mi znowu napisać o Osobie wielce dla naszej miejscowości zasłużonej. Pan Marian Janusz odszedł od nas 05.01 2024. Starsi mieszkańcy Kryłowa ,doskonale pamiętają ,,Mariana kościelnego'' , jak zwyczajowo nazywano Pana Mariana. Pełniąc posługę kościelnego na trwałe wrósł w tę miejscowość i jej historię. Bardzo komunikatywny , serdeczny w kontaktach z ludźmi ,zawsze miał z każdym kryłowiakiem coś do omówienia. Do historii przeszły Dni Kryłowa ,które pomagał organizować wraz z Panem Kazimierzem Parnickim, Panią Władysławą Janusz i innymi aktywnymi na niwie kultury, mieszkańcami. Pod opieką Pana Mariana, kościół kryłowski błyszczał, jak również otoczenie i nikt nie znał pojęcia,,sprzatanie kościoła''. Pan Marian dawał sobie radę ze wszystkim.Ost

... bo miłość nie umiera...

Miłość, kolejny miesiąc bez Ciebie... Nie pytaj mnie, jak przetrwałem cały ten czas bez Twojego spojrzenia, ciepła Twoich uścisków, radości Twojego śmiechu... Nie wiem... Trzymam się najlepiej, jak potrafię... Ale wiedz, że moja miłość i uczucie do Ciebie nie obawiają się upływu czasu i pozostają niezmienione. W wieczności mojego serca nadal zachowuję wszystko, co najlepsze w naszym życiu: miłość,tęsknotę, uczucia, doświadczenia, wspomnienia... W ten sposób będę żyć dalej, nieważne czy to tylko będą wspomnienia, ale jedno po drugim, dzień po dniu, wyobrażam sobie jak idziesz obok mnie... Jesteś w moim sercu i dopóki tam będziesz będę o Tobie pisać i mówić, że zawsze Cię Kocham! "

Obchody 100-lecia OSP w Kryłowie.