Piotr Janczerski

Nie ma już z nami Piotra Janczerskiego  , założyciela i póżniejszego lidera Grupy Skifflowej No To Co. Zmarł z dala od medialnego szumu , w marcu tego roku w Łodzi. We wrześniu  skończyłby 80 lat.

                                                                                                                        Piotr Janczerski urodził się w Łodzi. Tu skończył Państwową Szkołę Instruktorów Teatralnych. Swoją karierę rozpoczynał na estradzie. Najpierw był konferansjerem. W 1963 roku został członkiem zespołu „Niebiesko – Czarni”. Występował w nim do 1967 roku. - Piotrek był w tym zespole wokalistą, ale też konferansjerem – wyjaśnia Aleksander Kawecki, przyjaciel Piotra Janczarskiego. W tym samym roku wystąpił w filmie „Mocne uderzenie”. Także w 1967 roku Piotr Janczerski założył zespół „No To Co”. Nowy zespół zadebiutował 5 grudnia 1967 roku w telewizyjnym programie „Młodzieżowy Klub Piosenki – Po szóstej” . Wystąpił wówczas pod nazwą "Grupa Skifflowa Piotra Janczerskiego". Chłopcy z Łodzi zaśpiewali „Gwiazdkę z nieba”. Potem telewidzowie wymyślili dla zespołu nazwę „No To Co”.

Piotr Janczerski miał pomysł na zespół jakiego w Polsce nie było – folkowy. Owszem, podobną muzykę grali „Skaldowie”, ale oni ograniczali się do folkloru góralskiego. - My ruszyliśmy z Kolbergiem po kraju – dodaje Aleksander Kawecki. Piotr Janczerski i „No To Co” wylansowali między innymi takie przeboje jak „ Te opolskie dziouchy”, „Pożar w Kwaśniewicach”, „Po ten kwiat czerwony”, „Nikifor”, „Kocham swoje miasto” czy „Gdy byłem chłopcem chciałem być żołnierzem”. .W 1970 roku Piotr Janczerski odszedł z zespołu. Założył „Bractwo kurkowe”, ale nie odniosło sukcesów na miarę „No To Co”. Potem współpracował m.in z zespołem „Babsztyl”. Pisał piosenki i scenariusze programów dla dzieci. Gdy w 1993 roku reaktywowano „No To Co” odbył z nim serię koncertów po Polsce, a także USA i Kanadzie. W 2016 roku udało mu się zrealizować pierwszą część tryptyku „Z mojego śpiewnika domowego”. Piotr Janczerski  był  autorem piosenki ''Po ten kwiat czerwony'' , która moim zdaniem ,swoją melodyką dorównywała ówczesnym przebojom najlepszych grup zachodnich. Niestety  członkowie zespołu  No To Co  mieli pecha, byli obywatelami  kraju socjalistycznego i o jakiejkolwiek karierze na zachodzie w tamtych czasach  mogli jedynie marzyć. Piotra z nami już nie ma, została muzyka ...