Przejdź do głównej zawartości

Nic to.....

W ostatnia niedzielę odbyły się w Kryłowie tzw ''Europejskie Dni Dobrosąsiedztwa'' , tegoroczna impreza z faktycznym dobrosąsiedztwem miała wspólna tylko nazwę. Zignorował ją faktyczny organizator ks. Stefan Batruch, nie było mostu na Ukrainę, który był najwieksza atrakcja imprezy, zabrakło również gości z Ukrainy [ nie licząc ''czwartego garnituru'' władz Litowieża] , Degradację poziomu imprezy pogłębia brak pomysłu na uatrakcyjnienie festynu. Ile razy można oglądać tych samych Gotów, zespół Arabeski czy inne Szychowianki[ z całym szacunkiem], a już na farse zakrawa fakt udziału w imprezie niejakiego p. Marka P. z ruchu Palikmiota, ówże uczynił sobie z tego festynu niezły ''lansik'' . I nawet kilku następnych czerwonowłosych błaznów nie uratuje tej skądinąd udanej idei ! Tak trzymać panie wójcie !! Poniżej dwa zdjęcia zadowolonych z siebie panów z towarzystwa wzajemnej adoracji !!! ...i wszyscy zadowoleni: 1/Straz Graniczna, bo się nie napracowała, 2/ Urząd Gminy, bo zorganizował impreze dla gawiedzi, 3/lokalni politycy, bo znowu zabłysnęli w swietle fleszy! I oto chodzi....pytanie tylko , komu ?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

...bo to znamienity Kryłowiak był.../tekst autorski/

Czytelnicy mojego bloga wiedzą zapewne że do rzadkości tutaj należą wpisy poświęcone konkretnym osobom z Kryłowa i okolic. Tylko kilka razy napisałem o znanych i zasłużonych dla historii miejscowosci osobach. Niestety przyszło mi znowu napisać o Osobie wielce dla naszej miejscowości zasłużonej. Pan Marian Janusz odszedł od nas 05.01 2024. Starsi mieszkańcy Kryłowa ,doskonale pamiętają ,,Mariana kościelnego'' , jak zwyczajowo nazywano Pana Mariana. Pełniąc posługę kościelnego na trwałe wrósł w tę miejscowość i jej historię. Bardzo komunikatywny , serdeczny w kontaktach z ludźmi ,zawsze miał z każdym kryłowiakiem coś do omówienia. Do historii przeszły Dni Kryłowa ,które pomagał organizować wraz z Panem Kazimierzem Parnickim, Panią Władysławą Janusz i innymi aktywnymi na niwie kultury, mieszkańcami. Pod opieką Pana Mariana, kościół kryłowski błyszczał, jak również otoczenie i nikt nie znał pojęcia,,sprzatanie kościoła''. Pan Marian dawał sobie radę ze wszystkim.Ost

... bo miłość nie umiera...

Miłość, kolejny miesiąc bez Ciebie... Nie pytaj mnie, jak przetrwałem cały ten czas bez Twojego spojrzenia, ciepła Twoich uścisków, radości Twojego śmiechu... Nie wiem... Trzymam się najlepiej, jak potrafię... Ale wiedz, że moja miłość i uczucie do Ciebie nie obawiają się upływu czasu i pozostają niezmienione. W wieczności mojego serca nadal zachowuję wszystko, co najlepsze w naszym życiu: miłość,tęsknotę, uczucia, doświadczenia, wspomnienia... W ten sposób będę żyć dalej, nieważne czy to tylko będą wspomnienia, ale jedno po drugim, dzień po dniu, wyobrażam sobie jak idziesz obok mnie... Jesteś w moim sercu i dopóki tam będziesz będę o Tobie pisać i mówić, że zawsze Cię Kocham! "

Upamiętnienia płk. Stanisława Basaja,,Rysia''- fotorelacja.