Jak sam śpiewał jednym ze swoich punkowych manifestów, urodził się 20 lat po wojnie w PRL-owskiej Polsce. Dokładnie 2 października 1964 roku w Warszawie. Wychowywał się na szarym blokowisku na Starówce. Po skończeniu podstawówki podjął naukę w Technikum Elektroniczno-Mechanicznym. W szkole tej poznał członków zespołu Dezerter, którego w 1981 roku został pierwszym wokalistą.
Magdalena i Skandal - zdjęcie wykonane w 1985 roku.
Hajn po odejściu z zespołu, który uczynił go sławnym, całkowicie się pogubił. Z czasem coraz bardziej ćpał i już prawie nikogo nie poznawał ze swoich znajomych. Stał się już wtedy na dobre ofiarą nałogu heroinowego. Na początku lat 90. zajął się dealerką dragów na techno imprezach — w zamian za zostawienie sobie części. Następnie próbował stworzyć też klub muzyczny — ale to nie pomogło mu wyjść na prostą. Uzależnienie od narkotyków w dniu 8 maja 1995 roku przyczyniło się do jego przedwczesnej śmieci. Wokalista zostawił córkę Kamile, która na szczęście poszła dobrą drogą, bo jej matka wpadła w te same kłopoty co Skandal. Co ciekawe zdawał sobie z tego sprawę i starał się o nią jakoś dbać. Niestety nie było mu to długo dane.
Tak więc Dariusz Hajn był postacią wybitną, ale trudną w codziennym życiu. Dla tysięcy fanów Dezertera „Skandal” bez wątpienia jest legendą — a tacy ludzie zwykle nie doczekują należytego hołdu. Jego grób znajduje się na cmentarzu północnym — wejście bramą zachodnią kwatera S II 16 rząd 8, grób 8 - na krzyżu tego grobu prawie zawsze wisi czerwona bandamka. Taka sama, którą często nosił podczas swoich występów.
Mówcie mi Skandal
Jego charakterystyczna, pełna autentyzmu i bezkompromisowości maniera wokalna stała się „znakiem rozpoznawczym” Dezertera. Z takim wokalistą zyskał on ogromną popularność wśród fanów punka w pierwszej połowie lat osiemdziesiątych. Najlepiej to uwielbienie dla „Skandala” pokazuje występ na koncercie w Jarocinie w 1984 roku. Hajn był na nim w życiowej formie, a publiczność słuchając jego ekspresyjnych wokaliz popadła w dziki trans. Zresztą z występu tego powstał materiał wydany na kasecie'' Jeszcze żywy człowiek”, którą wydała nielegalnie założona przez członków Dezertera wytwórnia Tank Records. Hajn podczas tego kultowego już występu wykonywał utwory z epki „Ku przyszłości” - wydanej w 1983 r. przez Tonpress. Na której można znaleźć takie punkowe hymny jak „Ku przyszłości”, „Szara rzeczywistość”, „Wojna głupców”. Natomiast największy hit z tego minialbumu „Spytaj milicjanta” w wykonaniu Hajna trafił w 1984 roku na kasetę World Class Punk.Dezercja Skandala
Jednak z czasem nastąpił w Dezerterze konflikt indywidualności. Wtedy drogi członków grupy zaczęły się rozchodzić i na dobre przestali się ze sobą dogadywać. Pochodną czego trudno było im spotkać się na próbie a co gorsza razem koncertować. Doprowadziło to do tego, że Hajn po niepojawieniu się na ważnym koncercie — w 1986 roku był zmuszony do opuszczenia zespołu. Na pewno duży wpływ na ten stan rzeczy miało to, że wokalista nie radził sobie z coraz większą popularnością i co najgorsze zaczął uciekać przed nią w dragi. Coraz silniejszy nałóg przyczynił się do tego, że stracił serce do dalszego śpiewania. Hajn zostawił jednak po sobie bogatą spuściznę i jego wokal można usłyszeć na wydanym w 1986 roku debiutanckim albumie Dezertera „Underground Out of Poland” oraz gościnnie na drugim „Kolaboracja”. Zaśpiewał też w kilku utworach na składance „Jak punk to punk” i kompilacyjnym albumie „Jak powstrzymałem III wojnę światową, czyli nieznana historia Dezertera” - wydanym w 1993 roku.Magdalena i Skandal - zdjęcie wykonane w 1985 roku.
Droga do samozatracenia
Tak więc Dariusz Hajn był postacią wybitną, ale trudną w codziennym życiu. Dla tysięcy fanów Dezertera „Skandal” bez wątpienia jest legendą — a tacy ludzie zwykle nie doczekują należytego hołdu. Jego grób znajduje się na cmentarzu północnym — wejście bramą zachodnią kwatera S II 16 rząd 8, grób 8 - na krzyżu tego grobu prawie zawsze wisi czerwona bandamka. Taka sama, którą często nosił podczas swoich występów.
Komentarze
Prześlij komentarz