Ukraina uczciła 1 stycznia 2019 r. 110 rocznicę urodzin największego zbrodniarza, mordercę Polaków, kolaboranta i donosiciela, Stepana Banderę. Na ulice Kijowa wyszły tysiące Ukraińców, z portretami rezuna, z flagami czerwono-czarnymi, symbolami śmierci, z okrzykami "Sława Ukrainie!", "Gierojom sława!", które oznaczały na Kresach męczeństwo i śmierć setek tysięcy naszych rodaków, a władze RP do tej pory nie zareagowały. Nie zareagował również najgorszy ambasador Polski w Kijowie, Piekło. Tym bardziej, że Rada Obwodowa Lwowa ustanowiła rok 2019 rokiem Bandery i OUN. Ta nikczemna prowokacja musi być potępiona nie tylko przez polskie społeczeństwo, ale przede wszystkim przez samorządy miast, które ze Lwowem współpracują. Lokalni prezydenci i burmistrzowie winni natychmiast zerwać ze Lwowem współpracę. Apelujemy do mieszkańców tych miast, by reagowali. Przypomnę, że inny watażka tamtych czasów, Taras Bulba( Borowec') zwracał się do Bandery: " Wy wyznajecie faszystowską zasadę bezwzlędnej dyktatury (...), głosząc faszystowskie hasła". Dzisiaj Ukraina wynosi na ołtarze heroizmu patologicznego zbrodniarza, nazistowskiego kapusia, a państwo polskie nie reaguje, w przeciwieństwie choćby do Izraela, którego ambasador w Kijowie, Joel Lion, ostro potępił heroizację Bandery, OUN i UPA. Kiedy zobaczymy wreszcie godne zachowanie polskiej dyplomacji, która tchórzliwie tuli po sobie uszy, nic nie robiąc.
Czytelnicy mojego bloga wiedzą zapewne że do rzadkości tutaj należą wpisy poświęcone konkretnym osobom z Kryłowa i okolic. Tylko kilka razy napisałem o znanych i zasłużonych dla historii miejscowosci osobach. Niestety przyszło mi znowu napisać o Osobie wielce dla naszej miejscowości zasłużonej. Pan Marian Janusz odszedł od nas 05.01 2024. Starsi mieszkańcy Kryłowa ,doskonale pamiętają ,,Mariana kościelnego'' , jak zwyczajowo nazywano Pana Mariana. Pełniąc posługę kościelnego na trwałe wrósł w tę miejscowość i jej historię. Bardzo komunikatywny , serdeczny w kontaktach z ludźmi ,zawsze miał z każdym kryłowiakiem coś do omówienia. Do historii przeszły Dni Kryłowa ,które pomagał organizować wraz z Panem Kazimierzem Parnickim, Panią Władysławą Janusz i innymi aktywnymi na niwie kultury, mieszkańcami. Pod opieką Pana Mariana, kościół kryłowski błyszczał, jak również otoczenie i nikt nie znał pojęcia,,sprzatanie kościoła''. Pan Marian dawał sobie radę ze wszystkim.Ost
Komentarze
Prześlij komentarz