Pamiętasz – kiedy byłeś młody jaśniałeś jak słońce
Światłość z tobą, szalony diamencie
A teraz w twoich oczach widzę jakby czarne otchłanie w nieboskłonie
Światłość z tobą, szalony diamencie
Dostałeś się w krzyżowy ogień dzieciństwa i sławy
Niesiony przez srogą bryzę
Dalej – ty którego wyśmiewano z oddali, dalej
Przybyszu, Legendo, Męczenniku zabłyśnij
Za wcześnie sięgnąłeś po tajemnice
Wyłeś do księżyca
Światłość z tobą, szalony diamencie
Zagrożony przez cienie nocą, za dnia palony światłem
Światłość z tobą, szalony diamencie
Cóż, tu i tam wytarło się na tobie to czym cię przywitano
Gnałeś niesiony srogą bryzą
No dalej, ty obłąkańcu, ty widzu obrazów, dalej ty
Malarzu, muzykancie, więźniu …świeć!
Czytelnicy mojego bloga wiedzą zapewne że do rzadkości tutaj należą wpisy poświęcone konkretnym osobom z Kryłowa i okolic. Tylko kilka razy napisałem o znanych i zasłużonych dla historii miejscowosci osobach. Niestety przyszło mi znowu napisać o Osobie wielce dla naszej miejscowości zasłużonej. Pan Marian Janusz odszedł od nas 05.01 2024. Starsi mieszkańcy Kryłowa ,doskonale pamiętają ,,Mariana kościelnego'' , jak zwyczajowo nazywano Pana Mariana. Pełniąc posługę kościelnego na trwałe wrósł w tę miejscowość i jej historię. Bardzo komunikatywny , serdeczny w kontaktach z ludźmi ,zawsze miał z każdym kryłowiakiem coś do omówienia. Do historii przeszły Dni Kryłowa ,które pomagał organizować wraz z Panem Kazimierzem Parnickim, Panią Władysławą Janusz i innymi aktywnymi na niwie kultury, mieszkańcami. Pod opieką Pana Mariana, kościół kryłowski błyszczał, jak również otoczenie i nikt nie znał pojęcia,,sprzatanie kościoła''. Pan Marian dawał sobie radę ze wszystkim.Ost
Komentarze
Prześlij komentarz