Przejdź do głównej zawartości

Michnikowski i Chromy .

      
michniko 3.jpg
Dzisiaj pogrzeb Wiesława Michnikowskiego, a wczoraj zmarł Bronisław Chromy. Odeszli kolejni wybitni twórcy polskiej kultury, którzy najlepsze lata swej twórczości mieli w okresie PRL-u. Nie wiem czy dokonaliby więcej gdyby nie było ograniczeń, których symbolem był Główny Urząd Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk, czyli cenzura.
Mimo wszystkich ograniczeń była to kultura, która nie wynaradawiała, ale wzbogacała i urozmaicała polskość. Trudno sobie wyobrazić, żeby Michnikowski brał udział w "widowiskach" w których profanuje się symbole religijne albo występował w filmach, których dialogi to potok przekleństw. Z kolei Chromy tworzył rzeźby monumentalne, figuratywne. I również trudno wyobrazić sobie, żeby autor pomnika Wincentego Witosa i postaci smoka wawelskiego tworzył coś, co nazywa się instalacją i jest jak najdalsze od jakiegokolwiek wznioślejszego przesłania.
Obaj wybitni artyści czuli się związani z polskością i głownie dla polskiej publiczności tworzyli. Bronisław Chromy tak mocno czuł ten związek, że zrezygnował z międzynarodowej kariery. Wprost mówił o "nakazie narodowej przynależności". Czuł się dłużnikiem społeczeństwa, które łożyło na jego wykształcenie. Czy są współcześnie jacyś artyści, którzy mają w minimalnym stopniu taką motywację do tworzenia? Jakby w kontraście do tej nieco patetycznej nuty był Chromy jednym z założycieli kabaretu "Piwnica pod baranami". Ten kabaretowy wątek łączy Michnikowskiego i Chromego.
I "Piwnica pod baranami" i "Kabaret starszych panów", którego gwiazdą był Wiesław Michnikowski, należą do największych osiągnięć polskiej kultury drugiej połowy XX wieku i chyba nie ma sensu roztrząsanie czy było tak dzięki, czy też wbrew realiom PRL-u. Dość powiedzieć, że te i inne osiągnięcia polskiej kultury z okresu PRL-u cały czas pozostają niedościgłym wzorem dla współczesnych artystów. Miejmy nadzieję, że z tego powodu ani Michnikowski, ani Chromy nie podpadną jakimś zacietrzewionym dekomunizatorom.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

...bo to znamienity Kryłowiak był.../tekst autorski/

Czytelnicy mojego bloga wiedzą zapewne że do rzadkości tutaj należą wpisy poświęcone konkretnym osobom z Kryłowa i okolic. Tylko kilka razy napisałem o znanych i zasłużonych dla historii miejscowosci osobach. Niestety przyszło mi znowu napisać o Osobie wielce dla naszej miejscowości zasłużonej. Pan Marian Janusz odszedł od nas 05.01 2024. Starsi mieszkańcy Kryłowa ,doskonale pamiętają ,,Mariana kościelnego'' , jak zwyczajowo nazywano Pana Mariana. Pełniąc posługę kościelnego na trwałe wrósł w tę miejscowość i jej historię. Bardzo komunikatywny , serdeczny w kontaktach z ludźmi ,zawsze miał z każdym kryłowiakiem coś do omówienia. Do historii przeszły Dni Kryłowa ,które pomagał organizować wraz z Panem Kazimierzem Parnickim, Panią Władysławą Janusz i innymi aktywnymi na niwie kultury, mieszkańcami. Pod opieką Pana Mariana, kościół kryłowski błyszczał, jak również otoczenie i nikt nie znał pojęcia,,sprzatanie kościoła''. Pan Marian dawał sobie radę ze wszystkim.Ost

Kulinarna egzotyka Ukrainy.

  Morska kapusta. Morska kapusta Glon o nazwie listownica (łac. laminaria), pocięty na drobne paseczki i zamarynowany. Ma kwaskowy, pikantny smak i charakterstyczny, glonowaty zapach. Dla mnie bomba. Morska kapusta sprzedawana jest w puszkach lub na wagę, można ją dostać praktycznie w każdym spożywczym, samą lub z dodatkami warzywnymi. Kosztuje śmiesznie tanio, 8-10 zł/kg. Wikipedia uważa, że w Europie się tego nie je, a jedynie na dalekim wschodzie Azji (Chiny, Korea, Japonia), gdzie listownica jest znana co najmniej od VIII w. pod nazwą kombu Podobno w Rosji morska kapusta rozpowszechniła w XVII w. z Wysp Kurylskich i zdobyła ogromną popularność w okresie ZSRR. Laminaria. Poza walorami smakowymi morska kapusta ma jakieś oszałamiające walory prozdrowotne, przede wszystkim ogromną zawartość jodu (3%), aminokwasów, witamin i minerałów. Suszona laminaria ma szereg zastosowań medycznych i kosmetycznych. Nie jest wskazana przy nadczynnosci tarczycy, chorobach nerek, w ciąży

Jeszcze jeden '' bohater'' spod znaku tryzuba.

Nazwisko Iwana Szpontaka mocno zapadło w pamięci mieszkańców ziemi lubaczowskiej. Ofiarą jego podwładnych padło wielu jej mieszkańców, których, zgodnie z wytycznymi Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, starał się z niej usunąć, by przekształcić w ukraińską republikę. Jego kureń wysadził w powietrze 14 stacji kolejowych i 16 drogowych, a także cztery pociągi. Zaatakował trzy miasta i zlikwidował 14 posterunków polskiej milicji. Iwan Szpontak ps. „Zalizniak” – Ukrainiec, dowódca kurenia UPA „Mesnyky”, mający w środowiskach polskich opinię ukraińskiego zbrodniarza, mordującego głównie polską ludność cywilną – urodził się 14 kwietnia 1919 roku w Wołkowyi koło Użhorodu na Rusi Podkarpackiej, będącej historyczną ziemią należącą do Królestwa Węgier, a w okresie międzywojennym do Czechosłowacji. Ukończył czteroklasową szkołę podstawową, a następnie Szkołę Gospodarczą. Kontynuował naukę w Studium Nauczycielskim w Użhorodzie. Tu najprawdopodobniej zetknął się z ideami ukr