Przejdź do głównej zawartości

''Bohaterowie '' z piekła rodem.

Maleńkie dzieci zabijali pojedynczymi wystrzałami podrzucając je do góry nad jamą śmierci
https://www.youtube.com/watch?v=jJjDC_tw1U8
W 1941 roku, w miejscowości Krymnoje, rejon (powiat) starowyżewski, na Wołyniu, powstało getto, gdzie policjanci Dufanc, Bubeła, Rybaczuk i inni dostarczyli 400 Żydów. Później Żydów z getta wypędzili na drogę, ustawili w kolumnę i pod konwojem zapędzili na uroczysko Piesockoje, w miejsce z uprzednio wykopanym dołem. Wszystkim rozkazali rozebrać się do naga. Następnie kolejno, w grupach rodzinnych, Żydzi byli wprowadzani do dołu, układani twarzą do ziemi, a Dufanc z kolegami ich rozstrzeliwali. Maleńkie dzieci zabijali pojedynczymi wystrzałami, podrzucając je do góry. Według zeznań samych sądzonych, egzekucja trwała około czterech godzin. W końcu dobili jeszcze żywych wystrzałami w głowę.
Sądzeni po 40-tu latach zwyrodnialcy, skazani prawomocnym wyrokiem sądowym za dokonane zbrodnie, ponadto brali udział w innych egzekucjach Żydów, Romów i Ukraińców. W lecie 1943 roku te potwory na wezwanie OUN dołączyły do UPA i brały udział w eksterminacji polskich wsi. Podczas tej masakry [w której sądzeni brali udział] ofiary były rozstrzeliwane, topione w studniach, rąbane siekierami, zamordowano około dwóch tysięcy Polaków, mienie ich zrabowano a domy zniszczono. Wraz z nimi [Polakami] zginęło kilku Żydów ukrywających się w tym czasie w tych wsiach.
Ci zbrodniarze, członkowie OUN – UPA, Mykoła Dufanc, Artem Bubeła, Filip Rybaczuk, zostali sprawiedliwie skazani na śmierć i jesienią 1981 roku, dokładnie 35 lat temu, wyrok został wykonany.
W kwietniu 1982 roku Ukraińska Grupa Helsińska nazwała ten proces represjami przeciwko członkom OUN. Aktywnym członkiem UGH w tym czasie był obecny szef WAAD Josip Zissels. W 2016 roku Zissels nazwał prezydenta Izraela Reuwena Riwlina kretynem za to, ze ten oskarżył OUN o współudział w Holokauście.
Warto zatem przypomnieć, że podczas swojego przemówienia przed Radą Najwyższą Ukrainy, Prezydent Izraela Reuwen Riwlin podkreślił, że podczas II wojny światowej Ukraińcy, a przede wszystkim ukraińscy nacjonaliści z OUN, mordowali Żydów. Powiedział to odważnie i w twarz neobanderowcom we wtorek 27 września 2016 r. w ukraińskim parlamencie, przemawiając podczas przesłuchań parlamentarnych z okazji 75. rocznicy zbrodni w Babim Jarze. Mówił: „Około 1,5 mln Żydów zginęło na terytorium dzisiejszej Ukrainy  podczas II wojny światowej w Babim Jarze i wielu innych miejscach. Byli rozstrzeliwani w lasach w pobliżu wąwozów i rowów, schowani w masowych grobach. Wielu wspólników zbrodni było ukraińskiego pochodzenia. A wśród nich wyróżniali się bojownicy OUN, którzy znęcali się nad Żydami, mordowali ich i często wydawali w ręce Niemców.”.
Jak w kontekście tego odważnego wystąpienia, wypada nasz Prezydent RP Andrzej Duda, czyżby obawiał się czegoś, by również odważnie głosić prawdę?! Tymczasem by nie było niedomówień Prezydent Izraela zaznaczył ostro i to, że nie można rehabilitować i czcić antysemitów, uczynił to tymi słowami: „Nie wolno rehabilitować i wychwalać antysemitów. Żadne interesy polityczne nie usprawiedliwiają obojętnego milczenia lub niezrozumiałego mamrotania, jeśli chodzi o struktury antysemickie. Przywódcy państw, którzy podzielają antysemickie, rasistowskie lub neonazistowskie poglądy, nie będą mile widzianymi i pełnoprawnymi członkami rodziny narodów świata.”.
Jak zatem w kontekście powyższych wypowiedzi oceniać postawę abp Ihora Woźniaka, który dopuścił się 27 września 2007 r. publicznie poświęcenia pomnika zbrodniarza Stepana Bandery we Lwowie, ale jeszcze nazwał go wzorem do naśladowania. Już od dawna wiadomo, że Cerkiew grecko – katolicka nie tylko akceptuje gloryfikowanie zbrodniarzy spod znaku OUN – UPA na zachodniej Ukrainie, ale nieustannie prosi także Watykan i samego Ojca Świętego Franciszka, by ogłosił błogosławionym Sługę Bożego abp Andrzeja Szeptyckiego. Tymczasem dla historyków i ludzi interesujących się tą podłą osobistością Kościoła nie jest tajemnicą, że ów dostojnik kościelny nie tylko że był zdrajcą II Rzeczypospolitej Polskiej, ale publicznie błogosławił bestię Adolfa Hitlera i armię hitlerowską. To o był Metropolitą Lwowa, gdy miastem wstrząsnęły niezwykle bestialskie, lipcowe pogromy Żydów i Polaków w roku 1941. To on odpowiada moralnie za opieszałość w reagowaniu na napływające, drastyczne wieści z rozpoczynającego się ludobójstwa wpierw na Wołyniu w roku 1943, a potem i na podlegającym jego bezpośredniej władzy Podolu i Pokuciu. Jego straszne błędy i przewinienia można by tu jeszcze mnożyć i mnożyć, lecz nie o nim jest ten wpis. Reasumując czyżby na Ukrainie i w samej Cerkwi grecko – katolickiej powstał szatański plan, by za wszelką cenę przykryć zbrodnie ukraińskich nacjonalistów.
Również Zissels powiedział, że nikt i nigdy nie postawił UPA przed sądem. Czyżby to był jeszcze jeden ślad potwiedzający, taki właśnie demoniczny plan?! 11 października 2016 roku Lwowska Rada Obwodowa (Wojewódzka) zażądała przeprosin od prezydenta Izraela. [Za oskarżenie OUN-UPA o udział w Holokauście]
Tak się złożyło, że często karę dla ludobójców z OUN – UPA, za mordowanie nie tylko Żydów i Polaków, wymierzali Sowieci. Pod poniższym linkiem znajdziecie Państwo film dokumentalny z procesu trzech spośród tych zbrodniarzy, przyznali się do wymordowania i ograbienia kilku tysięcy Żydów i Polaków.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

...bo to znamienity Kryłowiak był.../tekst autorski/

Czytelnicy mojego bloga wiedzą zapewne że do rzadkości tutaj należą wpisy poświęcone konkretnym osobom z Kryłowa i okolic. Tylko kilka razy napisałem o znanych i zasłużonych dla historii miejscowosci osobach. Niestety przyszło mi znowu napisać o Osobie wielce dla naszej miejscowości zasłużonej. Pan Marian Janusz odszedł od nas 05.01 2024. Starsi mieszkańcy Kryłowa ,doskonale pamiętają ,,Mariana kościelnego'' , jak zwyczajowo nazywano Pana Mariana. Pełniąc posługę kościelnego na trwałe wrósł w tę miejscowość i jej historię. Bardzo komunikatywny , serdeczny w kontaktach z ludźmi ,zawsze miał z każdym kryłowiakiem coś do omówienia. Do historii przeszły Dni Kryłowa ,które pomagał organizować wraz z Panem Kazimierzem Parnickim, Panią Władysławą Janusz i innymi aktywnymi na niwie kultury, mieszkańcami. Pod opieką Pana Mariana, kościół kryłowski błyszczał, jak również otoczenie i nikt nie znał pojęcia,,sprzatanie kościoła''. Pan Marian dawał sobie radę ze wszystkim.Ost

Kulinarna egzotyka Ukrainy.

  Morska kapusta. Morska kapusta Glon o nazwie listownica (łac. laminaria), pocięty na drobne paseczki i zamarynowany. Ma kwaskowy, pikantny smak i charakterstyczny, glonowaty zapach. Dla mnie bomba. Morska kapusta sprzedawana jest w puszkach lub na wagę, można ją dostać praktycznie w każdym spożywczym, samą lub z dodatkami warzywnymi. Kosztuje śmiesznie tanio, 8-10 zł/kg. Wikipedia uważa, że w Europie się tego nie je, a jedynie na dalekim wschodzie Azji (Chiny, Korea, Japonia), gdzie listownica jest znana co najmniej od VIII w. pod nazwą kombu Podobno w Rosji morska kapusta rozpowszechniła w XVII w. z Wysp Kurylskich i zdobyła ogromną popularność w okresie ZSRR. Laminaria. Poza walorami smakowymi morska kapusta ma jakieś oszałamiające walory prozdrowotne, przede wszystkim ogromną zawartość jodu (3%), aminokwasów, witamin i minerałów. Suszona laminaria ma szereg zastosowań medycznych i kosmetycznych. Nie jest wskazana przy nadczynnosci tarczycy, chorobach nerek, w ciąży

Jeszcze jeden '' bohater'' spod znaku tryzuba.

Nazwisko Iwana Szpontaka mocno zapadło w pamięci mieszkańców ziemi lubaczowskiej. Ofiarą jego podwładnych padło wielu jej mieszkańców, których, zgodnie z wytycznymi Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, starał się z niej usunąć, by przekształcić w ukraińską republikę. Jego kureń wysadził w powietrze 14 stacji kolejowych i 16 drogowych, a także cztery pociągi. Zaatakował trzy miasta i zlikwidował 14 posterunków polskiej milicji. Iwan Szpontak ps. „Zalizniak” – Ukrainiec, dowódca kurenia UPA „Mesnyky”, mający w środowiskach polskich opinię ukraińskiego zbrodniarza, mordującego głównie polską ludność cywilną – urodził się 14 kwietnia 1919 roku w Wołkowyi koło Użhorodu na Rusi Podkarpackiej, będącej historyczną ziemią należącą do Królestwa Węgier, a w okresie międzywojennym do Czechosłowacji. Ukończył czteroklasową szkołę podstawową, a następnie Szkołę Gospodarczą. Kontynuował naukę w Studium Nauczycielskim w Użhorodzie. Tu najprawdopodobniej zetknął się z ideami ukr