Po 15-miesięcznej przymusowej banicji Masza wróciła na światowe korty . Grała do tej pory w dwóch turniejach . W Sztuttgarcie dotarła do ćwierćfinału , a w Madrycie do 3 rundy. Obecnie występuje na turnieju Italian Open w Rzymie , wygrała tam już pierwsze spotkanie. Szarapowa zmieniła się , nabrała więcej pokory , także widocznego dystansu do życia. Daje się zauważyć u niej iskra żalu za straconymi miesiącami bez gry. A że ryczy podczas gry , cóż , nie tylko ona. Kilka dni temu zwyciężczyni Matua Madrid Open Simona Halep nie tylko wysmarkała się do ręcznika , ale też kopała rakietą na korcie. Mam nadzieję że Masza przysporzy swoim fanom do których i ja się zaliczam , wielu jeszcze pozytywnych wrażeń.
Czytelnicy mojego bloga wiedzą zapewne że do rzadkości tutaj należą wpisy poświęcone konkretnym osobom z Kryłowa i okolic. Tylko kilka razy napisałem o znanych i zasłużonych dla historii miejscowosci osobach. Niestety przyszło mi znowu napisać o Osobie wielce dla naszej miejscowości zasłużonej. Pan Marian Janusz odszedł od nas 05.01 2024. Starsi mieszkańcy Kryłowa ,doskonale pamiętają ,,Mariana kościelnego'' , jak zwyczajowo nazywano Pana Mariana. Pełniąc posługę kościelnego na trwałe wrósł w tę miejscowość i jej historię. Bardzo komunikatywny , serdeczny w kontaktach z ludźmi ,zawsze miał z każdym kryłowiakiem coś do omówienia. Do historii przeszły Dni Kryłowa ,które pomagał organizować wraz z Panem Kazimierzem Parnickim, Panią Władysławą Janusz i innymi aktywnymi na niwie kultury, mieszkańcami. Pod opieką Pana Mariana, kościół kryłowski błyszczał, jak również otoczenie i nikt nie znał pojęcia,,sprzatanie kościoła''. Pan Marian dawał sobie radę ze wszystkim.Ost
Komentarze
Prześlij komentarz