Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2017

Dywagacje nocnego marka

 Jako bezsenny nocny marek  słucham czasem  nocnych -bo  jakżeby inaczej  ,audycji radiowych . Oto właśnie przed chwilą  miałem przyjemność wątpliwą raczej wysłuchać  muzyki nocą w  pierwszym programie PR. Poświęcona była  Freddiemu Mercury  -wokaliście Queen z racji niedawnej rocznicy Jego śmierci.  Prowadzący miał szansę zrobić  audycję  nietuzinkową , okraszoną  mało znanymi piosenkami  Queen, a  fajnych tekstów i ciekawostek o  Freddim jest od metra w  internecie   Wiadomo, nocne  programy  gromadzą raczej specyficzną , wymagającą grupę słuchaczy , a już fani  Queen to prawdziwa elita. Zamiast tego  wysłuchałem typowego ględzenia , tych samych ogranych  do  bólu  utworów  i  do tego jeszcze angielszczyzna  pana redaktora   na poziomie   bywalców  dworcowego baru  . A potem dziwią  się ze już mało kto słucha radia publicznego . Tak ''profesjonalnego'' pana redaktora nie zatrudniłbym nawet do zamiatania ulicy . Wyłączyłem radio  bo zęby zaczęły mnie boleć.

Machniom ? Czyli ''wyrównanie granicy'' .

Strzęp wiadomości dotarł z wiatrem wydarzeń pod koniec 1950 roku. Trudny do odczytania, zagadkowy. Że podobno Sowieci proponują Polakom machniom. Co to jest machniom? To interes, wymiana, handel. Przedmiotem machniom miały być ziemie położone nad Bugiem i Sołokiją. Wszystko, co przylegało na pewnym obszarze do Kraju Rad i, jak powiadano, uwierało wielkiego sąsiada. Niczym drażniący kamyk w bucie albo źle pogryziony kęs. W styczniu 1951 roku delegacja rządu polskiego pojechała do Moskwy negocjować zmiany na granicy wschodniej. Kilka tygodni później zapadły ustalenia: 480 km kwadratowych za 480 km kwadratowych. Cztery miasta i czterdzieści dziewięć wsi - tyle zabierał Związek Radziecki. Jedno miasto i czterdzieści wsi - tyle dostawała Polska. Tam wszystkie miejscowości gotowe do zasiedlenia, tu szereg istniejących już tylko z nazwy, z przeznaczeniem na zapomnienie, ginących w porastających je zachłannie burzanach. Korytarze urzędów przesiedleńczych wyłożono kolorowymi chodnikami,

Jonasz Kofta -jeszcze jeden Wołyniak .

28 listopada 1942 roku w Mizoczu na Wołyniu urodził się Jonasz Kofta (zdjęcie)-poeta, malarz, satyryk, radiowiec,autor tekstów do wielu polskich przebojów. Był autorem tekstów do takich utworów jak: Wakacje z blondynką , Radość o poranku , Śpiewać każdy może, Jej portret , Samba przed rozstaniem , Pamiętajcie o ogrodach , Taką cię wymyśliłem, Popołudnie , Szary poemat, Autobusy zapłakane deszczem czy Kwiat jednej nocy. Zmarł 19 kwietnia 1988 roku w Warszawie w wyniku powikłań po zakrztuszeniu się.

Kandydat do listy Waszczykowskiego -nr 3.

Oto  niejaki Oleh Tiahnybok  , szef neobanderowskiej  czy jak kto woli neofaszystowskiej partii ''Swoboda''. Galicyjsko banderowska menda  jawnie domaga się  zwrotu -jego zdaniem  niesłusznie okupowanych przez Polskę  tzw''etnicznych ziem ukraińskich , tzn. Chełmszczyzny  Nadsania , które to razem określa mianem Zakerzonia. To indywiduum jawnie gloryfikuje ''gerojów'' spod znaku  wideł i siekiery  czyli UPA / tutaj widoczni obok/ Minister Waszczykowski i jego służby powinny bacznie przyjrzeć się  temu   .../tu każdy powinien  wstawić odpowiednie wg. niego słowo/.

Zamojszczyzna -Sonderlaboratorium SS.

Ponad 100 tys. mieszkańców, w tym ok. 30 tys. dzieci, wypędzono z domów w czasie wysiedleń i pacyfikacji Zamojszczyzny. Akcja, którą hitlerowcy rozpoczęli 27 listopada 1942 r., prowadzona była przez kilka miesięcy i objęła około 300 wsi w tym regionie. Generalny Plan Wschodni III Rzeszy (Generalplan Ost) miał być realizowany przez ok. 25 lat. Przewidywał wysiedlenie milionów Słowian z krajów Europy Wschodniej i Środkowej i sprowadzenie na te tereny „etnicznych” Niemców. Miał być wcielany w życie po zakończeniu wojny z ZSRR, ale wyhamowanie niemieckiej ofensywy na Wschodzie spowodowało, że plan zaczęto wdrażać – wbrew pierwotnym założeniom – w warunkach trwającej wojny. Akcję wysiedleńczą Niemcy rozpoczęli w nocy z 27 na 28 listopada 1942 r. we wsi Skierbieszów i jej okolicach. Wypędzanym Polakom dawano 20 minut na zabranie podręcznego bagażu, wszelki opór karany był biciem lub śmiercią. Wszystkich wypędzonych gromadzono w centralnym miejscu wsi, gdzie przeprowadzano wstęp

Stanisławów -tam kiedyś była Polska .

Historia współczesna tylko jednego (dawniej) polskiego miasta - Stanisławowa (dziś Iwano-Frankowsk) - za Wikipedią: Po wysiedleniu Polaków ze Stanisławowa rozpoczęło się zacieranie polskości miasta. Zlikwidowano najstarszy polski cmentarz na Kresach Wschodnich przy ul. Sapieżyńskiej z 1782. Groby wielu wybitnych Polaków zostały wyburzone buldożerami, a na ich miejscu wybudowano hotel „Ukraina”, szkołę partyjną, teatr i budynek mieszkalny. Z pozostałej części cmentarza urządzono park miejski. Pozamykano i ograbiono wszystkie kościoły. Szczególnej profanacji doznała najstarsza budowla sakralna – kolegiata stanisławowska, jako najbardziej znaczący obiekt polskiej pamięci narodowej. Miało to miejsce zaraz po 9 listopada 1962 i obchodach 300-lecia miasta, kiedy to nazwa Stanisławowa została zmieniona na Iwano-Frankiwsk (ros. Iwano-Frankowsk), na cześć ukraińskiego pisarza Iwana Franki, w żaden sposób nie powiązanego z miastem. Bogate i bezcenne wyposażenie świątyni, w tym ołtarz główny i 12

Winy i grzechy PRL-u

Polska Rzeczpospolita Ludowa zagwarantowała awans społeczny 28 milionów Polaków. Tym awansem były miliony mieszkań, tysiące szkół, setki fabryk i zakładów pracy, setki szpitali i przychodni, kilkadziesiąt czynnych kopalń, kilka uniwersytetów, kilka marek samochodów, dwie potężne stocznie oraz jednolita, zintegrowana Polska. Polscy komuniści z PZPR odpowiadają za niemalże zerowy analfabetyzm na początku lat 60tych XX wieku. Ponadto są winni utrwalenia stałych standardów higien ... y oraz zdrowia wśród mieszkańców powojennej Rzeczypospolitej. Polska Ludowa to także rozbudowane szkolnictwo podstawowe, zawodowe i wyższe. Szkolnictwo dzięki któremu nasi rodzice mogli przeprowadzić się ze wsi do miast. Nie wspominam nawet o rozbudowanej infrastrukturze wypoczynkowej, o wczasach dla pracowników, o koloniach i wycieczkach. Tym był właśnie "totalitarny reżim komunistyczny". A co dziś mamy? Te same szpitale, domki wczasowe, szkoły, zakłady, kopalnie itp., są albo zniszczone, albo

Tylko mi ciebie mamo, tylko mi Polski żal ..

21 listopada 1918 roku zginął w obronie Lwowa 14-letni Jurek Bitschan „Kochany Tatusiu! Idę dzisiaj zameldować się do wojska. Chcę okazać, że znajdę tyle sił, by służyć i wytrzymać. Obowiązkiem moim jest iść, gdy mam dość sił, bo brakuje ciągle ludzi dla wyswobodzenia Lwowa. Jerzy” – taki list pozostawił na stole w rodzinnym domu, Jurek Bitschan, jeden z najmłodszych obrońców Lwowa. Jurek dołączył do oddziału por. Petriego, nie chciano go zresztą tam przyjąć, gdyż nie wyglądał na 14 lat, jednak po usilnych prośbach zgodzono się by został. Przydzielono mu opiekuna chorążego Aleksandra Śliwińskiego. Jurek Bitschan, choć dostał rozkaz aby stać na warcie, poszedł do ataku w pierwszym szeregu. Rano, 21 listopada 1918 r. rozpoczęła się walka na Cmentarzu Łyczakowskim. Ukraińcy, doświadczeni Strzelcy Siczowi, strzelali ze znajdujących się naprzeciw koszar przy ul. św. Piotra. Jurek schronił się za jednym z pomników, ale został ranny w obie nogi. Dotarł do niego sanitariusz, ostrzał był ta

Pożądanie w cieniu sutanny.

Orgie, wibratory i litry alkoholu - to zastał na plebanii, do której go przydzielili bohater książki „Celibat, opowieść o miłości i pożądaniu” Marcina Wójcika. Młody wikary wdał się w romans z proboszczem. Kiedy na plebani zamieszkał kolejny ksiądz, jego także zaciągnęli do łóżka. Bożena, kolejna rozmówczyni Wójcika umawia się wyłącznie z duchownymi. Tadeusza poznała w szpitalu. Razem byli na Rodos.                                                                  Bożena ma 42 lata i jest recepcjonistką w hotelu. Mieszka sama w dwupokojowym mieszkaniu. Z duchownymi umawia się, bo są zadbani, delikatni i pachną kadziłem. W dodatku nie mają zobowiązań – żon, dzieci i alimentów do płacenia. Tadeusz był jej pierwszym księdzem. Poznali się w szpitalu. Trafiła tam po wypadku samochodowym – „Robił obchód. Najdłuższej zatrzymywał się w mojej sali, leżało nas kilka” – relacjonowała Marcinowi Wójcikowi. Ksiądz wypytywał, czy mają rodzinę i kto jest proboszczem w ich paraf

Poszli do walki jak w taniec.

21 listopada 1918 roku w czasie wojny polsko-ukraińskiej po 21 dniach bohaterskiej walki oddziały polskie zdobyły Lwów. Liczące 3089 żołnierzy wojska polskie przypuściły zdecydowany atak na stawiających wielki opór Ukraińców w liczbie 3300 żołnierzy. Jeszcze wieczorem tego samego dnia Naczelna Komenda Wojsk Ukraińskich uznając, że dalsza walka jest bezcelowa wydała rozkaz o wycofaniu z miasta resztek swoich oddziałów. Poniżej przedstawiam fragment listu 14 letniego obrońcy Lw ... owa Jurka Bitschana, który poległ właśnie 21 listopada 1918 roku: "Kochany Tatusiu! Idę dzisiaj zameldować się do wojska. Obowiązkiem moim jest iść, gdy mam dość sił, bo brakuje ciągle ludzi dla wyswobodzenia Lwowa. Jerzy " A tak o walkach o Lwów mówił wówczas jeszcze podpułkownik Michał Karaszewicz Tokarzewski: " Moi żołnierze lwowiacy, a wśród nich i krakowiacy, poszli do walki jak w taniec, ale walka była ciężka. Walczyliśmy całą noc do 6. rano następnego dnia. O świcie zajęliśmy Łyczk

Takie sobie małe przygraniczne miasteczko.

Oto paradoks: zaledwie dwa kilometry stąd jest granica z Unią Europejską, Polskę widać jak na dłoni – a  jednocześnie to miejsce wydaje się być oddalone od cywilizacji o całe lata. Do tego oddalenia przyczyniły się zniszczone, dziurawe drogi, które w okolicach Sokala są chyba najgorsze w całym województwie lwowskim. W okolicy uwiecznionego w najstarszych kronikach miasta Bełz leży najmniejsze miasto na Ukrainie – Uhnów. O jego istnieniu informuje tablica z nazwą i herbem. Umieszczona jest tylko z jednej strony – przy wjeździe do miasta od Rawy Ruskiej. Natomiast zniszczone drogi prowadzące do miasteczka są absolutnie takie same z każdej strony. Można też dojechać tu starym dieslowskim pociągiem, który sunie wzdłuż samej granicy jak ślimak. Zresztą jeździ tylko raz dziennie. Zbyt daleko dla turysty, który nie zna ukraińskich realiów. Warto jednak odwiedzić to miasto. Zachowało się tu tyle zabytków, że może mu pozazdrościć nie jedno wojewódzkie miasto. Dlaczego Uhnów, w którym według

.. i bardzo dobrze

Do Polski nie wpuszczono szefa ukraińskiej państwowej komisji do spraw upamiętnień ofiar wojen i represji, Światosława Szeremety. O zakazie wjazdu poinformowali go polscy pogranicznicy. W reakcji na tę sytuację MSZ Ukrainy wezwało polskiego ambasadora w Kijowie. Światosław Szeremeta Wcześniej polski resort dyplomacji informował o zakazie wjazdu do naszego kraju dla tych ukraińskich urzędników, którzy blokują ekshumacje i upamiętnienia polskich ofiar, spoczywających na Ukrainie. Szeremet stwierdził też, że jest zaskoczony całą sytuacją. "Polacy nie rozumieją, że Ukraina się zmieniła. Że teraz nie można już się tak zachowywać, że po rewolucji godności naprawdę staramy się żyć zgodnie z prawem, w państwie prawa. A prawo jest jedno dla wszystkich" - mówił. Powtórzył też, że Polacy nie mogą nakazywać Ukraińcom, jaki mają mieć stosunek do UPA, tak "jak Ukraińcy nie mieliby prawa mówić, j

Dziennik Telewizyjny .

17 listopada 1989 roku ukazało się ostatnie wydanie Dziennika Telwizyjnego. Ten główny propagandowy i informacyjny program TVP ukazywał się na antenie od 1 stycznia 1958 roku,kiedy to zastąpił ukazujące się od 1956 roku Wiadomości Dnia. Pierwsze wydanie DTV poprowadził Jerzy Tepli (pózniejszy korespondent Telewizji Polskiej w RFN). Po Sierpniu 1980 roku Dziennik Telewizyjny był jednym z najzacieklej krytykowanych przez Solidarność i środowiska opozycyjne bastionów władzy i ró ... wnie zaciekle przez władzę PRL broniony i sterowany. Był często narzędziem manipulacji i dezinformacji, przy czym nie wzdragano się przed stosowaniem metod powszechnie uznawanych w dziennikarstwie za nieuczciwe i godne potępienia. Po 13 grudnia 1981 roku prowadzący DTV między innnymi: Andrzej Racławicki, Witold Stefanowicz, Marcin Wilman czy Marek Tumanowicz przywdziali wojskowe mundury. Podobno był to pomysł właśnie Tumanowicza. W DTV swoją karierę rozpoczynała również pózniejsza rzeczniczka rządu Lesz

CIA i cała prawda o Banderze .

Elektroniczna biblioteka CIA, opublikowała kilkadziesiąt odtajnionych dokumentów (293 strony dokumentów) dotyczących Stefana Bandery, lidera Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów.   Dokumenty pojawiły się w elektronicznej formie 10 lat temu, jednak zostały ujawnione dopiero niedawno. W dokumentach CIA Stefan Bandera nazywany jest faszystą, hitlerowcem, niemieckim szpiegiem, podkreślana jest  także jego odpowiedzialność za zbrodnie dokonane przez UPA z polecenia kierownictwa partyjnego OUN.   W dokumentach potwierdza się działalność szpiegowska na rzecz III Rzeszy pod pseudonimem operacyjnym Consul II . Jednocześnie z dokumentów wynika, że po wojnie Bandera został współpracownikiem CIA.   W jednym dokumencie, sprawozdawca CIA nie bez wyrazów pogardy relacjonuje, stosunki panujące w OUN, opisując brutalne walki wewnętrzne ścierających się frakcji. Po zakończonych czystkach i przechwyceniu władzy w OUN, sprawozdawca CIA określił Banderę jako faworyta hitlerowskich w

Stanisłówka.

Na jednej z kolumn Grobu Nieznanego Żołnierza  , na nowo umieszczonych tablicach poświęconych martyrologii Polaków na Kresach Wschodnich , znalazła się  miejscowość Stanisłówka. Zaintrygowany  nieznaną  mi do tej pory nazwą, postanowiłem poszukać  w internecie  i otóż jest  !   Miejscowość  położona była w dawnym województwie lwowskim . w okolicach Żółkwi  i Rawy Ruskiej, obecnie to puste zarośnięte pola.      Wieś Stanisłówka została zaatakowana przez banderowców wieczorem 14 kwietnia 1944 roku. Napastnicy nie byli przygotowani na spotkanie z żołnierzami Armii Krajowej , którzy mieli opuścić ją poprzedniego dnia. Dowódca oddziału Onufry Kuźniar wydał rozkaz do walki. Podzielił polskie siły na dwa poddodziały, które broniąc wioski zaatakowały banderowców. W wyniku walki banda UPA została rozbita. Straty po stronie ukraińskiej wyniosły 130 żołnierzy, po stronie polskiej 10 żołnierzy i 5 cywili. Niestety, w czasie walk wieś została kompletnie zniszczona. Dzisiaj o jej istnieniu zaświadc

Kandydat do listy Waszczykowskiego.

Kim jest Andrij Sadowyj? Od 2006 roku jest merem (prezydentem miasta) Lwowa. Był działaczem ugrupowania prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenki . Zasiada także w Polsko-Ukraińskiej Kapitule Pojednania – choć konsekwentnie sprzeciwia się oddania katolickim (polskim) wiernym kościoła św. Magdy Magdaleny we Lwowie, zrabowanego przez komunistów w 1962 roku (twierdzi, że nikt z takiego zwrotu nie miałby pożytku - więc świątynia dalej użytkowana jest jako Dom Muzyki Organowej i Kameralnej, i odbywają się w niej między innymi koncerty poświęcone hierojom z UPA). Tłumaczy się kłamstwami i oszczerstwami, jakoby Polacy utrudniali zwroty świątyń Niemcom i Ukraińcom – tak wygląda ukraiński zwolennik wzajemnego „pojednania”, któremu przeszkadzałby zwrot zrabowanej przez komunistów świątyni – a któremu nie przeszkadza stawianie przed innym polskim kościołem we Lwowie największego na Ukrainie pomnika zbrodniarza Bandery. Ten sam „zwolennik polsko-ukraińskiego pojednania” dopatrzył się kolejnej „pols

Bohater .

W pamięci ten żołnierz mały, Który bronił Lwów Dla Polski Chwały: Czapka większa od głowy, Pod którą widać włos płowy A na obszernym mundurze Jak ze starszego brata Na łacie łata, Dziura na dziurze.     

Lepiej pózno niz wcale .

W Czerwonogradzie (dawnym Krystynopolu), 3 listopada przeprowadzono ponowny pochówek zbezczeszczonych szczątków Polaków – Michała Floriana Rzewuskiego herbu Krzywda oraz rodziny Wiśniewskich. Uroczystość pogrzebową rozpoczęto w nowym kościele Zesłania Ducha Świętego. Po mszy św. pogrzebowy kondukt ruszył na stary cmentarz krystynopolski. W czasach sowieckich nieznani sprawcy zdewastowali krypty i zbezcześcili trumny rodowej kaplicy cmentarnej Wiśniewskich, znajdujące się na tym cmentarzu. https://www.youtube.com/watch?v=5u3Ng0SczZs

Jeszcze jeden '' bohater'' spod znaku tryzuba.

Nazwisko Iwana Szpontaka mocno zapadło w pamięci mieszkańców ziemi lubaczowskiej. Ofiarą jego podwładnych padło wielu jej mieszkańców, których, zgodnie z wytycznymi Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, starał się z niej usunąć, by przekształcić w ukraińską republikę. Jego kureń wysadził w powietrze 14 stacji kolejowych i 16 drogowych, a także cztery pociągi. Zaatakował trzy miasta i zlikwidował 14 posterunków polskiej milicji. Iwan Szpontak ps. „Zalizniak” – Ukrainiec, dowódca kurenia UPA „Mesnyky”, mający w środowiskach polskich opinię ukraińskiego zbrodniarza, mordującego głównie polską ludność cywilną – urodził się 14 kwietnia 1919 roku w Wołkowyi koło Użhorodu na Rusi Podkarpackiej, będącej historyczną ziemią należącą do Królestwa Węgier, a w okresie międzywojennym do Czechosłowacji. Ukończył czteroklasową szkołę podstawową, a następnie Szkołę Gospodarczą. Kontynuował naukę w Studium Nauczycielskim w Użhorodzie. Tu najprawdopodobniej zetknął się z ideami ukr