Przejdź do głównej zawartości

Wołanie o Pamięć .

01.11. ŚWIĘTO WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH. Dzień szczególny dla Wszystkich Polaków. Uwypukla się w nas wtedy pamięć, która powinna w nas tkwić na co dzień. Pamięć o bliskich, pamięć o kochanych i tęsknota za nimi. Nikt o zdrowych zmysłach nie tęskni jednak za zbrodnią. Zbrodnię potępiamy! Niech będzie przestrogą, niech będzie nauką dla tych i przyszłych pokoleń! PAMIĘTAJMY JEDNAK O OFIARACH!!!
DZIŚ PO RAZ KOLEJNY KRZYCZYMY O PAMIĘĆ I HISTORYCZNĄ PRAWDĘ!!! ŻĄDAMY JEJ DLA SKATOWANYCH I BESTIALSKO POMORDOWANYCH PRZEZ UKRAIŃSKICH BANDEROWCÓW Z UPA I SS GALIZIEN!!! ŚWIATEŁKO W TUNELU SIĘ NIBY ZAPALIŁO, ALE WCIĄŻ TAM ZBYT MAŁO TLENU BY ROZBŁYSNĄĆ PŁOMIENIEM ZNICZA PAMIĘCI!!!
MY O OFIARACH WOŁYNIA I INNYCH WSCHODNICH WOJEWÓDZTW II RZECZPOSPOLITEJ PAMIĘTAMY I O TĄ PAMIĘĆ WALCZYĆ BĘDZIEMY ZAWSZE I WSZĘDZIE!!!
NIECH ODPOCZYWAJĄ W POKOJU!!!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

...bo to znamienity Kryłowiak był.../tekst autorski/

Czytelnicy mojego bloga wiedzą zapewne że do rzadkości tutaj należą wpisy poświęcone konkretnym osobom z Kryłowa i okolic. Tylko kilka razy napisałem o znanych i zasłużonych dla historii miejscowosci osobach. Niestety przyszło mi znowu napisać o Osobie wielce dla naszej miejscowości zasłużonej. Pan Marian Janusz odszedł od nas 05.01 2024. Starsi mieszkańcy Kryłowa ,doskonale pamiętają ,,Mariana kościelnego'' , jak zwyczajowo nazywano Pana Mariana. Pełniąc posługę kościelnego na trwałe wrósł w tę miejscowość i jej historię. Bardzo komunikatywny , serdeczny w kontaktach z ludźmi ,zawsze miał z każdym kryłowiakiem coś do omówienia. Do historii przeszły Dni Kryłowa ,które pomagał organizować wraz z Panem Kazimierzem Parnickim, Panią Władysławą Janusz i innymi aktywnymi na niwie kultury, mieszkańcami. Pod opieką Pana Mariana, kościół kryłowski błyszczał, jak również otoczenie i nikt nie znał pojęcia,,sprzatanie kościoła''. Pan Marian dawał sobie radę ze wszystkim.Ost

... bo miłość nie umiera...

Miłość, kolejny miesiąc bez Ciebie... Nie pytaj mnie, jak przetrwałem cały ten czas bez Twojego spojrzenia, ciepła Twoich uścisków, radości Twojego śmiechu... Nie wiem... Trzymam się najlepiej, jak potrafię... Ale wiedz, że moja miłość i uczucie do Ciebie nie obawiają się upływu czasu i pozostają niezmienione. W wieczności mojego serca nadal zachowuję wszystko, co najlepsze w naszym życiu: miłość,tęsknotę, uczucia, doświadczenia, wspomnienia... W ten sposób będę żyć dalej, nieważne czy to tylko będą wspomnienia, ale jedno po drugim, dzień po dniu, wyobrażam sobie jak idziesz obok mnie... Jesteś w moim sercu i dopóki tam będziesz będę o Tobie pisać i mówić, że zawsze Cię Kocham! "

Upamiętnienia płk. Stanisława Basaja,,Rysia''- fotorelacja.