Przejdź do głównej zawartości

Polaków w pień wycinać...

Poniższy tekst to rozkaz dowództwa UPA przechwycony przez Komendę Armii Krajowej Lwów opublikowany w opracowaniu omawiającym sytuację w Galicji Wschodniej.
"1. Do 25 lutego 1944 r. wójtowie gmin mają przeprowadzić spis wszystkich mężczyzn Ukraińców w wieku od 18 do 55 lat, którzy mają być w pogotowiu mobilizacyjnym.
2. Do 28 lutego wszyscy robotnicy fachowcy mają się przeprowadzić z miasta na wieś.
3. Projektuje się napady na miasta w biały dzień, a nie w nocy. W związku z tym ludności ukraińskiej w mieście zostanie wyznaczone miejsce, z którym mają się znaleźć.
4. W związku z sukcesami bolszewików należy przyspieszyć likwidację Polaków, w pień wycinać, czysto polskie wsie palić, we wsiach mieszanych niszczyć tylko ludność polską.Zagrody polskie palić tylko w takim przypadku, jeżeli są one oddalone od ukraińskich co najmniej 15 metrów.
5. Za zamordowanie jednego Ukraińca, czy przez Polaka, czy przez Niemców – rozstrzelać 100 Polaków.
6. Prowadzić wywiad wśród Polaków, badać siłę oporu i stopień uzbrojenia. Do wywiadu używać kalek i dzieci.
7. Przygotować w lasach rowy strzeleckie, gromadzić w nich słomę.
8. Gromadzić naftę i benzynę. Wieśniacy mają oddać 50% nafty otrzymanej jako premię za odstawione kontyngenty.
9. W czasie napadu na miasto uwolnić więźniów.
10. Gdy podczas mordowania Polaków przez pomyłkę zostanie zabity Ukrainiec – sprawca zostanie ukarany śmiercią.
11. Sporządzić listę volksdeutschów.
12. Zlikwidować niemieckich konfidentów.
13. Zdawać wyznaczony kontyngent na rzecz UPA.
Hasło: „Nasza noc, nasz las”
Na zdjęciu Roman Szuchewycz.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

...bo to znamienity Kryłowiak był.../tekst autorski/

Czytelnicy mojego bloga wiedzą zapewne że do rzadkości tutaj należą wpisy poświęcone konkretnym osobom z Kryłowa i okolic. Tylko kilka razy napisałem o znanych i zasłużonych dla historii miejscowosci osobach. Niestety przyszło mi znowu napisać o Osobie wielce dla naszej miejscowości zasłużonej. Pan Marian Janusz odszedł od nas 05.01 2024. Starsi mieszkańcy Kryłowa ,doskonale pamiętają ,,Mariana kościelnego'' , jak zwyczajowo nazywano Pana Mariana. Pełniąc posługę kościelnego na trwałe wrósł w tę miejscowość i jej historię. Bardzo komunikatywny , serdeczny w kontaktach z ludźmi ,zawsze miał z każdym kryłowiakiem coś do omówienia. Do historii przeszły Dni Kryłowa ,które pomagał organizować wraz z Panem Kazimierzem Parnickim, Panią Władysławą Janusz i innymi aktywnymi na niwie kultury, mieszkańcami. Pod opieką Pana Mariana, kościół kryłowski błyszczał, jak również otoczenie i nikt nie znał pojęcia,,sprzatanie kościoła''. Pan Marian dawał sobie radę ze wszystkim.Ost

... bo miłość nie umiera...

Miłość, kolejny miesiąc bez Ciebie... Nie pytaj mnie, jak przetrwałem cały ten czas bez Twojego spojrzenia, ciepła Twoich uścisków, radości Twojego śmiechu... Nie wiem... Trzymam się najlepiej, jak potrafię... Ale wiedz, że moja miłość i uczucie do Ciebie nie obawiają się upływu czasu i pozostają niezmienione. W wieczności mojego serca nadal zachowuję wszystko, co najlepsze w naszym życiu: miłość,tęsknotę, uczucia, doświadczenia, wspomnienia... W ten sposób będę żyć dalej, nieważne czy to tylko będą wspomnienia, ale jedno po drugim, dzień po dniu, wyobrażam sobie jak idziesz obok mnie... Jesteś w moim sercu i dopóki tam będziesz będę o Tobie pisać i mówić, że zawsze Cię Kocham! "

Upamiętnienia płk. Stanisława Basaja,,Rysia''- fotorelacja.