16 stycznia 1919 roku w prowizorycznym szpitalu w budynku Politechniki Lwowskiej zmarł 13-letni szeregowy Antoś Petrykiewicz - Obrońca Lwowa, najmłodszy żołnierz ochotnik w oddziale ,,Straceńców'' porucznika Romana Abrahama oraz najmłodszy Kawaler Orderu Virtuti Militari. Antoś odniósł śmiertelne w skutkach rany 23 grudnia 1918 roku, podczas walki z Ukraińcami na Persekówce. Porucznik Abraham podał go wraz z innymi Obrońcami do odznaczenia Krzyżem Virtuti Militari. Marszałek Józef Piłsudski zaakceptował złożony przez Abrahama wniosek. Antoś został pochowany w katakumbach na Cmentarzu Obrońców Lwowa. Na jego nagrobku wyryto napis: ”szer.Petrykiewicz Antoni, lat 13, uczeń II klasy gimnazjum v z odcinka III Góra Stracenia, ranny23XII na Persekówce.+16.I 1919r 1.,kawaler Virtuti, 3 krz.wal.. odznaką rycerzy śmierci, odz.IIIodc.Orlęta''.„Biogram Antosia jest tak krótki jak jego życie” - pisze Stanisław Sławomir Nicieja w „Lwowskich Orlętach”, przypominając, że spośród poległych 13-letni Antoś Petrykiewicz i 14-letni Jurek Bitschan zajęli w legendzie lwowskich Orląt pozycje centralne.
Czytelnicy mojego bloga wiedzą zapewne że do rzadkości tutaj należą wpisy poświęcone konkretnym osobom z Kryłowa i okolic. Tylko kilka razy napisałem o znanych i zasłużonych dla historii miejscowosci osobach. Niestety przyszło mi znowu napisać o Osobie wielce dla naszej miejscowości zasłużonej. Pan Marian Janusz odszedł od nas 05.01 2024. Starsi mieszkańcy Kryłowa ,doskonale pamiętają ,,Mariana kościelnego'' , jak zwyczajowo nazywano Pana Mariana. Pełniąc posługę kościelnego na trwałe wrósł w tę miejscowość i jej historię. Bardzo komunikatywny , serdeczny w kontaktach z ludźmi ,zawsze miał z każdym kryłowiakiem coś do omówienia. Do historii przeszły Dni Kryłowa ,które pomagał organizować wraz z Panem Kazimierzem Parnickim, Panią Władysławą Janusz i innymi aktywnymi na niwie kultury, mieszkańcami. Pod opieką Pana Mariana, kościół kryłowski błyszczał, jak również otoczenie i nikt nie znał pojęcia,,sprzatanie kościoła''. Pan Marian dawał sobie radę ze wszystkim.Ost
Komentarze
Prześlij komentarz