31 stycznia 1945 1 Dywizja im. Tadeusza Kościuszki prowadziła rozpoznanie bojem obszaru nad rzeką Gwdą, na linii której broniła się 15 Dywizja (łotewska) SS. 3 pułk płk. Aleksandra Archipowicza uchwycił most na Gwdzie. Licząca 80 ludzi 4 kompania porucznika Sofki rozpoczęła marsz w kierunku Podgajów, które w oparciu o błędne meldunki rozpoznania uznawano za zajęte przez oddziały radzieckie. Niestety polska kompania dostała się w zasadzkę. Wysoki mróz, śnieg zrywał łączność i wzajemną komunikację polskich oddziałów. Polacy zostali okrążeni i rozbici. Niemcy dysponowali oddziałami narciarzy co dodatkowo dawało im przewagę manewru. W szczególności z Polakami walczyli tu SS mani z 48. Zmotoryzowanego Pułku SS „General Seyffardt” . Łotewscy SS mani ciężko rannych polskich żołnierzy porucznika Sofki, dobijali strzałami w głowę na miejscu. Wziętych do niewoli 32 jeńców, Łotysze poddali nieludzkim torturom. Przesłuchiwani polscy żołnierze i oficerowie, wracali z połamanymi rękoma i nogami, lub wręcz byli przynoszeni. W tym momencie nie widząc szans na przeżycie kilku Polaków uciekło. Pozostałych SS-mani zamknęli w szopie wiążąc drutem kolczastym i łańcuchami. Tak związanych polskich żołnierzy i oficerów oblali benzyną i żywcem spalili. Pośród wcześniej uciekających, dwom żołnierzom udało dotrzeć do polskich pozycji. Byli to naoczni świadkowie tragedii kompanii porucznika Sofki i zbrodni wojennej Łotyszy : porucznik Zbigniew Frugała i kapral Bondziurecki.
Po wojnie śledztwo w sprawie tej sprawie prowadziła Koszalińska Okręgowa Komisja Badania Zbrodni Hitlerowskich a po 1989, w demokratycznej Polsce, Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Szczecinie. Sięgnięto do archiwów polskich i niemieckich oraz relacji świadków. Niestety, jednoznacznie odpowiedzialnych za zbrodnię nie ustalono. Na obszarze Podgajów walczyli wówczas tak SS mani z Łotwy, jak i Holendrzy, a także oddział niemiecki w sile niepełnego batalionu – tzw. Kampfgruppe „Scheibe”, dowodzona przez SS-Obersturmbannführera Siegfrieda Scheibe.
Mimo prób wybielania się Łotyszy, historycy skłaniają się ku ocenie, że zbrodnia w Podgajach to ich dzieło. Potwierdza to okrucieństwo podczas walk z kompanią porucznika Sofki, zbezczeszczenie ciał poległych żołnierzy oraz torturowanie jeńców w Podgajach czemu dał świadectwo uratowany porucznik Furgała oraz polski robotnik przymusowy znajdujący się na miejscu.
Komentarze
Prześlij komentarz