Przejdź do głównej zawartości

Waffen SS - prawdziwie europejska armia.

Polacy – ci źli Europejczycy. Waffen SS to była prawdziwie europejska armia. Zabrakło tam tylko jednego narodu…
w 2005 r. ukazała się w Polsce książka Chrisa Bishopa „Zagraniczne formacje SS”. Autor w skondensowanej formie przedstawił skład narodowościowy kilkusettysięcznej armii Waffen SS – służyli w niej OCHOTNICY. Formacja ta walczyła na froncie, ale jej jednostki dokonywały też pacyfikacji, zwalczały partyzantów i dopuściły się także ogromnej ilości zbrodni. Warte podkreślenie, że oddziały wartownicze w obozach koncentracyjnych też należały do Waffen-SS. Nic więc dziwnego, że formacja ta została uznana za związek przestępczy.

Jednostkami SS przysięgającymi wierność osobiście Hitlerowi dowodzili Niemcy. Ale w szeregach Waffen SS było wiele jednostek wojskowych złożonych z obcokrajowców. Bishop podaje, że były dwie holenderskie dywizje SS i dwie belgijskie. Francuzi, to osławiona dywizja Charlemagne i brygada szturmowa SS. Byli Duńczycy, ponad 10 tyś. w dwu dywizjach Wiking i Nordland. W dywizji Wiking znalazło się też kilka tysięcy ochotników z Norwegii – Den Norske Legion. W SS był pułk i batalion Finów – 3000 ludzi. A także 2 tyś. esesmanów z Luksemburga. 1000 ochotników z Hiszpanii w ochotniczej dywizji SS Walonien. Nawet po 300 ochotników z krajów neutralnych – Szwecja, Szwajcaria. Była ponurej sławy ukraińska SS-Schutzen Division Galitzien oraz jedna dywizja białoruska SS, dwie rosyjskie dywizje grenadierów Waffen SS i kozacki korpus kawalerii SS. Były „legiony” Waffen SS Ormiański, Azerski, Gruziński, Północnokaukaski, Turkmeńsko – Muzułmański, Tatarski. Litwini nie utworzyli jednostek SS, ale ponad 50 tys. litewskich ochotników trafiło do Polizei-Bataillonen Schumas, które uczestniczyły w zbrodniach popełnianych przez esesmanów. W wileńskiej AK zasadnie uważano, że litewska bezpieka Sauguma była gorsza od niemieckiego Gestapo. Łotwa dostarczyła ponad 80 tyś. ochotników do dwu dywizji SS. Byli w Waffen SS Estończycy – jedna dywizja, Rumuni – dywizja kawalerii SS, Węgrzy, dywizje Hunyadi i Hungaria, Chorwaci – dywizje Handschar i Kama, Serbowie – Serbisches Freiwilligen Korps, Albańczycy dywizja górska SS Skanderbeg. Nawet Bułgarzy wystawili pułk grenadierów SS.
Prezentację narodów, które miały „swoich” esesmanów kończą Polacy. Bishop napisał:w 2005 r. ukazała się w Polsce książka Chrisa Bishopa „Zagraniczne formacje SS”. Autor w skondensowanej formie przedstawił skład narodowościowy kilkusettysięcznej armii Waffen SS – służyli w niej OCHOTNICY. Formacja ta walczyła na froncie, ale jej jednostki dokonywały też pacyfikacji, zwalczały partyzantów i dopuściły się także ogromnej ilości zbrodni. Warte podkreślenie, że oddziały wartownicze w obozach koncentracyjnych też należały do Waffen-SS. Nic więc dziwnego, że formacja ta została uznana za związek przestępczy.

Jednostkami SS przysięgającymi wierność osobiście Hitlerowi dowodzili Niemcy. Ale w szeregach Waffen SS było wiele jednostek wojskowych złożonych z obcokrajowców. Bishop podaje, że były dwie holenderskie dywizje SS i dwie belgijskie. Francuzi, to osławiona dywizja Charlemagne i brygada szturmowa SS. Byli Duńczycy, ponad 10 tyś. w dwu dywizjach Wiking i Nordland. W dywizji Wiking znalazło się też kilka tysięcy ochotników z Norwegii – Den Norske Legion. W SS był pułk i batalion Finów – 3000 ludzi. A także 2 tyś. esesmanów z Luksemburga. 1000 ochotników z Hiszpanii w ochotniczej dywizji SS Walonien. Nawet po 300 ochotników z krajów neutralnych – Szwecja, Szwajcaria. Była ponurej sławy ukraińska SS-Schutzen Division Galitzien oraz jedna dywizja białoruska SS, dwie rosyjskie dywizje grenadierów Waffen SS i kozacki korpus kawalerii SS. Były „legiony” Waffen SS Ormiański, Azerski, Gruziński, Północnokaukaski, Turkmeńsko – Muzułmański, Tatarski. Litwini nie utworzyli jednostek SS, ale ponad 50 tys. litewskich ochotników trafiło do Polizei-Bataillonen Schumas, które uczestniczyły w zbrodniach popełnianych przez esesmanów. W wileńskiej AK zasadnie uważano, że litewska bezpieka Sauguma była gorsza od niemieckiego Gestapo. Łotwa dostarczyła ponad 80 tyś. ochotników do dwu dywizji SS. Byli w Waffen SS Estończycy – jedna dywizja, Rumuni – dywizja kawalerii SS, Węgrzy, dywizje Hunyadi i Hungaria, Chorwaci – dywizje Handschar i Kama, Serbowie – Serbisches Freiwilligen Korps, Albańczycy dywizja górska SS Skanderbeg. Nawet Bułgarzy wystawili pułk grenadierów SS.
Tylko Polaków w  tej ''europejskiej'' formacji  zabrakło . Jakoś nie chcieli  uczestniczyć w krzewieniu przez SS ''europejskich wartości''.






Komentarze

Popularne posty z tego bloga

...bo to znamienity Kryłowiak był.../tekst autorski/

Czytelnicy mojego bloga wiedzą zapewne że do rzadkości tutaj należą wpisy poświęcone konkretnym osobom z Kryłowa i okolic. Tylko kilka razy napisałem o znanych i zasłużonych dla historii miejscowosci osobach. Niestety przyszło mi znowu napisać o Osobie wielce dla naszej miejscowości zasłużonej. Pan Marian Janusz odszedł od nas 05.01 2024. Starsi mieszkańcy Kryłowa ,doskonale pamiętają ,,Mariana kościelnego'' , jak zwyczajowo nazywano Pana Mariana. Pełniąc posługę kościelnego na trwałe wrósł w tę miejscowość i jej historię. Bardzo komunikatywny , serdeczny w kontaktach z ludźmi ,zawsze miał z każdym kryłowiakiem coś do omówienia. Do historii przeszły Dni Kryłowa ,które pomagał organizować wraz z Panem Kazimierzem Parnickim, Panią Władysławą Janusz i innymi aktywnymi na niwie kultury, mieszkańcami. Pod opieką Pana Mariana, kościół kryłowski błyszczał, jak również otoczenie i nikt nie znał pojęcia,,sprzatanie kościoła''. Pan Marian dawał sobie radę ze wszystkim.Ost

... bo miłość nie umiera...

Miłość, kolejny miesiąc bez Ciebie... Nie pytaj mnie, jak przetrwałem cały ten czas bez Twojego spojrzenia, ciepła Twoich uścisków, radości Twojego śmiechu... Nie wiem... Trzymam się najlepiej, jak potrafię... Ale wiedz, że moja miłość i uczucie do Ciebie nie obawiają się upływu czasu i pozostają niezmienione. W wieczności mojego serca nadal zachowuję wszystko, co najlepsze w naszym życiu: miłość,tęsknotę, uczucia, doświadczenia, wspomnienia... W ten sposób będę żyć dalej, nieważne czy to tylko będą wspomnienia, ale jedno po drugim, dzień po dniu, wyobrażam sobie jak idziesz obok mnie... Jesteś w moim sercu i dopóki tam będziesz będę o Tobie pisać i mówić, że zawsze Cię Kocham! "

Obchody 100-lecia OSP w Kryłowie.